REKLAMA

Wyniki Fortnite i PUBG muszą robić wrażenie. 100 milionów dolarów, 400 milionów graczy

Na froncie battle royale trwa zacięta walka gigantów. Fortnite na iOS-a ma jednak zauważalnie lepsze wyniki niż PUBG Mobile.

Kolejne wyniki Fortnite i PUBG: 100 milionów dolarów, 400 milionów graczy
REKLAMA
REKLAMA

Moda na battle royale zdaje się nie mijać. Na Twitchu w pierwszej piątce najczęściej oglądanych gier jest i Fortnite, i PUBG. Ba, ten pierwszy jest wręcz najbardziej popularny spośród wszystkich tytułów, w czym pomaga z pewnością fakt, że jest darmowy. Nie oznacza to jednak, że na Fortnite nie wydaje się pieniędzy, czego najlepszym dowodem powinien być świeży sukces mobilnej wersji...

Nie jest to może rekord (taką sumę Clash Royale uzbierało w zaledwie 51 dni), ale wynik i tak robi oszałamiające wrażenie, stawiając Fortnite na drugim miejscu w rankingu najszybciej zarabiających aplikacji. A warto podkreślić, że większość tego czasu dołączyć do gry dało się tylko poprzez system zaproszeń. Tytuł nie był ogólnodostępny.

Mikrotransakcje zostały skutecznie wpisane w rozgrywkę, czym z pewnością nie może pochwalić się PUBG Mobile.

 class="wp-image-702765"

Bezpośredni konkurent Fortnite'a według Sensor Tower w około 60 dni od wprowadzenia mikropłatności zarobił nieco ponad pięć milionów dolarów. Jest to wynik o wiele gorszy, czego winą jest brak przemyślanej wizji w kwestii monetyzacji gry. Tencent musi zastanowić się, jak najlepiej spieniężyć aplikację. W końcu stacjonarny PlayerUnknown's Battlegrounds nie jest grą free-to-pay, tam działa to inaczej. A skoro przy tym jesteśmy... Tytuł doczekał się pierwszej przeceny na Steamie.

Do 5 lipca zamiast 72,99 zł, za PUBG-a zapłacimy 48,90 zł.

Promocja jest częścią celebracji PUBG Corp. Firma donosi, że grę na PC i Xboksie One kupiono bowiem już ponad 50 milionów razy. Kiedy dodać do tego użytkowników PUBG Mobile, wychodzi na to, że PayerUnknown's Battlegrounds ma już ponad 400 milionów zarejestrowanych użytkowników, z czego aż 87 milionów jest codziennie aktywnych.

 class="wp-image-726504"

Takie wyniki to faktycznie dobry powód do świętowania. Być może studio próbuje też w ten sposób skusić graczy, którzy zacierają ręce na myśl o Fortnite na Switcha. Gra Epic Games na konsoli Nintendo została ściągnięta dwa miliony razy w ciągu pierwszych 24h od premiery. Sam dorzuciłem swój wkład do tego wyniku. O ile Fortnite nie interesował mnie na PS4 czy PC, o tyle szybki meczyk w łóżku przed snem to bardzo przyjemne zakończenie dnia.

REKLAMA

Format gry idealnie pasuje do konsoli przenośnej. A ponieważ moi dwaj współlokatorzy nie mają Switcha, ściągnęli grę na PC, byśmy pograli sobie w drużynie. Podejrzewam więc, że wraz z premierą na Nintendo znacząco wzrosła ogólna liczba graczy na innych platformach. Oczywiście nie na PS4. Tutaj efekt prędzej był zupełnie odwrotny...

Tak czy inaczej jedno jest pewne - o battle royale będziemy słyszeć jeszcze dużo. A tytuły takie jak Fortnite i PlayerUnknown's Battlegrounds dalej będą pojawiać się w towarzystwie coraz większych liczb. Dość powiedzieć, że mobilny Fortnite jeszcze latem ma pojawić się również na Androidzie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA