To nie jest portal dla starych ludzi. Facebook nie widzi problemów w dyskryminacji w ogłoszeniach o pracę
Klient nie chce, żeby ogłoszenie o pracę widziały osoby po 40 roku życia? Nie ma problemu - Facebook nie widzi niczego złego w wyświetlaniu ogłoszeń o pracę tylko młodym ludziom.
Coraz więcej firm wykorzystuje media społecznościowe do rekrutacji przyszłych pracowników. Dzięki temu pracodawca może z jednej strony dotrzeć do ogromnej rzeszy potencjalnych pracowników, a z drugiej zawęzić pulę kandydatów według własnych preferencji. I tu zaczyna się problem.
Facebook do ogłoszeń o pracę podchodzi jak do reklamy.
Ten sam mechanizm, który jest wykorzystywany do określenia komu, wyświetli się ogłoszenie o pracę, Facebook używa do reklamy. Tam działa on przecież świetnie. Firmy rekrutujące mają swoje wyobrażenie o tym, kogo chcą znaleźć, a istniejący algorytm Facebooka może im pomóc dotrzeć do tych osób. Rekrutująca firma może precyzyjnie ustalić, u kogo ogłoszenie będzie się wyświetlać, minimalizując w ten sposób ryzyko zgłaszania się niechcianych kandydatów. Na przykład osób po 40 roku życia.
To nie jest niszowa praktyka. Takie ogłoszenia dają największe firmy na rynku: Amazon, Goldman Sachs, a nawet sam Facebook. Nie dyskryminują oficjalnie osób w określonym wieku, po prostu nie wyświetlają swoich ogłoszeń osobom, które według nich, ze względu na wiek, nie powinny być nimi zainteresowane.
Wszyscy będziemy kiedyś starzy.
Dyskryminacja ze względu na wiek jest zakazana w Stanach Zjednoczonych. Uznawanie wieku kandydata za główną cechę dyskryminującą go w procesie rekrutacji jest po prostu nielegalne. W niektórych stanach prawo zakazuje także pomagać w dyskryminowaniu i na podstawie właśnie tego przepisu Facebook został pozwany.
W sądzie Facebook argumentuje, że nie może odpowiadać za zawartość publikowanych reklam ani za kryteria, które reklamodawcy obierają publikując je na portalu. Tylko czy na pewno? Przecież zlikwidowanie możliwości ustalenia kryterium wiekowego w przypadku specyficznej formy reklamy, jaką jest ogłoszenie o pracę, nie byłoby takie trudne.