Alan Wake zniknie ze sklepów. Masz dwa dni, żeby kupić tę kultową grę
Poniedziałek będzie bardzo smutnym dniem dla świata gier. Ze sklepów zniknie bowiem fenomenalna gra studia Remedy – Alan Wake. Powód jest tak błahy, że aż trudno uwierzyć.

Jeśli jeszcze nie grałeś lub nie posiadasz Alana Wake’a, teraz jest ostatni moment, by nabyć tę produkcję. Od 13 do 15 maja będzie można zakupić ją na PC w bardzo atrakcyjnej cenie – Steam obniża cenę aż o 90% w ramach sunset sale. Po zakończeniu wyprzedaży gra na dobre zniknie ze wszystkich sklepów, zarówno jeśli chodzi o wersję na komputery osobiste, jak i wersję na Xboxa 360, wstecznie kompatybilną z Xboksem One.
Alan Wake znika ze sklepów – powód? Wygasła… licencja na soundtrack.
Powód, dla którego Alan Wake nie będzie już dostępny w sprzedaży, jest prozaiczny – kończy się 7-letnia licencja na ścieżkę dźwiękową, a studiu Remedy nie udało się na czas renegocjować umów licencyjnych. Jako że soundtrack jest integralną częścią historii opowiadanej w grze, zastąpienie utworów innymi poprzez patch (jak zrobił to np. Rockstar z GTA: Vice City w 2012 roku) nie wchodzi w grę.
Problem z licencją dotyczy wyłącznie podstawowej wersji gry. Samodzielny dodatek „American Nightmare” nadal pozostanie w sprzedaży (chociaż, prawdę mówiąc, nie warto sobie nim zawracać głowy).
Co z tymi, którzy już posiadają grę?
Jeżeli zakupiłeś grę wcześniej w wersji pudełkowej lub posiadasz ją w swojej cyfrowej bibliotece na Steamie, nie musisz się o nic martwić – gra nadal będzie działać.
O co tyle szumu?
Alan Wake to produkcja przez wielu ludzi uważana za kultową. Inspirowana książkami Stephena Kinga i serialem „Strefa Mroku” opowieść jest – nie tylko w moim odczuciu – jedną z najlepszych historii, jaką kiedykolwiek opowiedziały gry wideo.
Nie jest to gra bez wad. Studiu Remedy udało się stworzyć produkcję z doskonałą opowieścią, wspaniałym klimatem i doskonale pasującym do całości soundtrackiem, ale odbyło się to kosztem mechaniki. Ta jest nieco koślawa i momentami potrafi frustrować. Szczególnie w wersji na komputery osobiste.
Jednak plusy znacząco przewyższają minusy i dla samej opowieści zdecydowanie warto zgarnąć Alana Wake’a, póki jeszcze jest w sprzedaży.
Niewykluczone, że Alan Wake powróci.
Remedy nie potwierdziło nigdzie, iż zdjęcie gry ze sklepów jest definitywne. Być może fińskiemu studiu uda się jeszcze renegocjować warunki licencjonowania i przywrócić grę do sklepów. Nie byłbym jednak przesadnie zdziwiony, gdyby studio albo nie zrobiło tego wcale, albo zrobiło to dopiero przy okazji… premiery Alana Wake’a 2 (za którego powstanie mocno trzymam kciuki).
Niewiadomych jest tu jednak zbyt wiele, a gra zbyt dobra, by ją odpuścić. Dlatego zdecydowanie warto po nią sięgnąć, gdy tylko wyprzedaż rozpocznie się w europejskiej wersji platformy Steam. Po drugiej stronie oceanu już teraz można nabyć Alana Wake’a z 90-procentową obniżką, my musimy jeszcze chwilę poczekać.
Wszystkim, którzy jeszcze nie posiadają tej gry, serdecznie polecam. To jedno z najlepszych doznań fabularnych, jakie może zagwarantować cyfrowa rozgrywka.
Aktualizacja 13.05 20:00
Do wyprzedaży dołączyła się platforma GOG.com. Również tam możemy kupić Alana Wake'a z 90-procentową zniżką. Podstawowa wersja gry kosztuje zatem ledwie 12 zł. Jeśli ktoś chce przy okazji sprawdzić dodatek, pakiet przeceniono na 16,50 zł.