O tę zmianę gracze prosili Microsoft od lat. Doczekamy się trybu gier w Windows 10?
Rozgrywka na PC od zawsze była bardziej pamięciożerna niż zabawa na konsoli. Na komputerze system nie jest usypiany, lecz działa w tle, ze wszystkimi uruchomionymi procesami. To nareszcie może się zmienić!
Wraz z aktualizacją Windows 10 Creators Update, Microsoft prawdopodobnie wniesie do systemu operacyjnego długo oczekiwany „alternatywny tryb działania”, stworzony z myślą o komputerowych graczach.
Game Mode w Windows 10 ma uwalniać zasoby, które dotychczas były zawłaszczane przez zbędne procesy systemowe.
Na trop Game Mode wpadł użytkownik Twittera o nicku WalkingCat. W plikach testowej aktualizacji Windows 10 internauta odnalazł „gamemode.dll”. Sugeruje to, że specjalny tryb dla graczy zostanie oddany do pierwszych zewnętrznych testów wraz z kolejnymi aktualizacjami w programie Insider.
Jak ma działać Windows 10 w Game Mode?
Podobnie, jak działają konsole. Gdy uruchomimy grę, reszta procesów działających w tle ma zostać zamrożona bądź zredukowana do niezbędnego minimum. System inteligentnie alokuje zasoby CPU na potrzeby gry, aby ta działała najlepiej, jak to możliwe przy posiadanej konfiguracji sprzętowej.
Dokładnie tak samo działa Xbox One oraz PlayStation 4. Systemy operacyjne tych konsol ulegają zamrożeniu podczas rozgrywki, a w tle działają jedynie niezbędne procesy. Oczywiście w każdym momencie możemy wrócić do ekranów systemowych, lecz wtedy zamrażana jest sama gra. To uciążliwe zwłaszcza podczas rozgrywek sieciowych, bo wracamy do lobby. Cóż, coś za coś.
Game Mode to rozwiązanie, o które użytkownicy komputerów prosili od lat.
Chociaż istnieje wiele zewnętrznych programów nadających priorytet grom i odpowiednio alokujących zasoby, to pierwszy raz, gdy taka możliwość będzie dostępna natywnie, w systemie. Microsoft prawodpodobnie w końcu pracuje nad czymś, o co gracze postulowali od wielu, wielu lat.
W Redmond ponownie zaczynają patrzeć na Windowsa przez pryzmat czegoś więcej, niż pakietu biurowego Office.
Microsoft znowu widzi platformę do gier, która nie musi być kanibalizowana kosztem Xboksa. Game Mode może być kolejną, świetną inicjatywa technologicznego giganta, zaraz po Xbox Play Anywhere.
Pozostając przy konsoli Microsoftu - nie jestem specem od marketingu, ale mam wrażenie, że byłoby o wiele ciekawiej, gdyby alternatywny tryb działania Windows 10 nie nazywał się Game Mode, ale właśnie Xbox Mode.
To by dopiero było silne podkreślenie jednego ekosystemu dla konsol i komputerów.