20 najdziwniejszych samochodów z Geneva Motor Show
Odnowione klasyki, elektryczne trójkołowce, samochody z zębatek, czy sferyczne opony - genewskie pokazy to nie tylko premiery największych producentów, ale święto wszystkich miłośników motoryzacji.
Choć największą część hal wystawienniczych zawładnęły dla siebie "zwykłe samochody", to od czasu do czasu można było trafić na naprawdę "odjechane perełki", jak np. Toyota Kikai. To elektryczny samochód, którego funkcjonowanie można w dużej mierze podziwiać z zewnątrz, dzięki wyniesieniu silnika i resorów właśnie na zewnątrz. Bliższy kontakt kierowcy z autem w tym wypadku zapewnić mają szyby, przez które będzie on widział przednie koła.
Genewę nawiedziło prawdziwe zatrzęsienie aut rocznicowych, czyli odnowionych klasyków, które mogły być z rozrzewnieniem wspomniane przez starsze pokolenia. Jest nim np. 61-letnia Alfa Romeo, czy 80-letni Morgan 4/4.
Dzięki naszej galerii poczujecie nieco klimat Geneva Motor Show, gdzie wszystkim motoryzacyjnym nowinkom można przyjrzeć się z bliska i sprawdzić, w którym kierunku podążała będzie branża w najbliższych latach.