REKLAMA

Microsoft właśnie udowodnił, że w konsoli do gier może ci być potrzebny... kalendarz

Po co mi w Xbox One kalendarz? I czy to ten sam, który mamy na innych wersjach Windows 10? Zaraz wam o tym wszystkim opowiem. I choć jeszcze nie używałem aplikacji, to już mi się ona podoba!

16.10.2015 11.01
Kalendarz gracza na Xbox One
REKLAMA
REKLAMA

Już w przyszłym miesiącu konsola Xbox One otrzyma aktualizację do Windows 10. Niestety, w owej aktualizacji zabraknie czegoś istotnego: Sklepu Windows. Ten ma się pojawić dopiero w kolejnym, wiosennym update, tak jak Cortana. Nie zmienia to jednak faktu, że już niedługo system operacyjny Xboxa będzie szybszy, wygodniejszy, zapewni jeszcze niższe obciążenie zasobów, wprowadzi obsługę DirectX 12 i, choć współdzielonego sklepu z aplikacjami jeszcze nie będzie, tak sam system będzie je już obsługiwał.

Wersję beta Windows 10 dla Xbox One można już testować. Sam się do testów nie zapisałem: mam tylko jedną konsolę, na której nie chcę instalować niestabilnego oprogramowania. One to jedna z moich podstawowych metod na odprężenie się po pracy, walką z problemami typowymi dla wersji beta zaprzątać sobie głowy nie chcę. Ci z was, którzy jednak zdecydowali się na pomoc Microsoftowi w testach, mogą pobrać nową aplikację od Microsoftu dla Windows 10, dostępną na razie wyłącznie dla Xboxa One.

Kalendarz gracza

Dowiedziałem się o nim po raz pierwszy z serwisu Windows Central. Znajduje się on w dziale gier i aplikacji beta w Sklepie Xbox (a więc jeszcze nie Sklepie Windows). Nie jest to jednak outlookowy kalendarz i wręcz nie potrafi się on synchronizować z naszym Kontem Outlook, Google czy Exchange. Jest to aplikacja zupełnie do czegoś innego. Wygląda i zapowiada się na tyle fajnie, że wręcz mam nadzieję, że trafi również do mojego telefonu i komputera. To na czym ona właściwie polega?

To kalendarz, który jest wypełniany wydarzeniami ważnymi dla konsolowych graczy. Są to zatem daty premier nowych gier, konferencji, turniejów i tym podobnych. Pojawią się w nim również daty ważnych transmisji czy nawet promocje ograniczone czasowo. Przegląd wydarzeń można dowolnie filtrować. Nie interesujemy się e-sportem? Nie ma problemu, możemy te wydarzenia wyłączyć.

Każde z wydarzeń jest gruntownie opisane i bywa też łącznikiem do innej aplikacji. Przykładowo, jeżeli zechcemy dowiedzieć się więcej o danej transmisji na żywo, będziemy mogli jednym kliknięciem pada przenieść się do powiązanej z nią aplikacji, na przykład do Twitcha.

REKLAMA

To co, Microsoft, Xbox One taki uniwersalny, to może czas rozpocząć beta-testy również i na innych platformach z Windows 10? Bardzo bym sobie tego życzył!

Zrzuty ekranowe: Windows Central

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA