REKLAMA

Facebook warty 2 razy więcej niż przy debiucie giełdowym. Gdzie są teraz 'polscy analitycy', którzy wieszczyli spektakularną klapę?

Pamiętam swoją wizytę w (wtedy jeszcze) TVN CNBC dzień po słabym debiucie Facebooka na giełdzie. Starłem się wtedy z pewnym 'analitykiem', który w ironiczny i deprecjonujący dla interlokutora sposób przekonywał, że wycena Facebooka jest totalnie przewartościowana. Ciekawe co dzisiaj mówi.

Facebook warty 2 razy więcej niż przy debiucie giełdowym. Gdzie są teraz ‚polscy analitycy’, którzy wieszczyli spektakularną klapę?
REKLAMA
REKLAMA

Facebook jest dziś bowiem warty 2 razy tyle, co przy debiucie. Wycena akcji skoczyła po kolejnym fantastycznym kwartale o prawie 4 proc. do wartości 75 dol. To dwa razy więcej, niż przy giełdowym debiucie (38 dol.).

Na Facebooka wielu wciąż patrzy z niedowierzaniem. Wielu wciąż nie może uwierzyć w trwałe podwaliny biznesu, czekając wręcz na jakieś spektakularne potknięcie, załamanie się 'mody', spektakularne i falowe odchodzenie od serwisu użytkowników.

A tymczasem po raz kolejny Facebook dowodzi nie tylko dynamiczny rozwój, ale także niesamowicie perspektywiczną biznesową przyszłość

Ba, kto wie, czy nie bardziej niż Google, w którego żaden analityk, nawet ten z zahukanej Polski, nie odważy się wątpić.

Gdy Facebook debiutował na giełdzie, Zuckerberg mówił wyraźnie - my chcemy rozwijać głównie biznes mobilny. Wtedy Facebook miał okrągłe 0 dol. przychodów z reklamy mobilnej. Dziś mobile przynosi Facebookowi 62 proc. przychodów z reklamy. A tych jest dziś 2,67 mld dol. na 2,91 mld całości (resztę dopełnia segment płatności i opłat, który kiedyś, gdy gry Zyngi były u szczytu popularności, był znacznie ważniejszym kanałem przychodów dla Facebooka).

Co więcej, to właśnie przychody z reklamy mobilnej dynamicznie rosną, podczas gdy przychody z reklamy na tzw. stacjonarnym Facebooku, czyli wyświetlanym w przeglądarce komputerowej, w zasadzie stoją w miejscu od 2012 r. Według eMarketera, Facebook ma dziś 18 proc. udział w amerykańskim rynku reklamy mobilnej. Udział Google'a spadł w ciągu dwóch lat od debiutu Facebooka w tym segmencie o równe 10 pkt proc. - z 49,8 do 39,8 proc.

A Facebook prze dalej

Kilka tygodniu temu odpalił reklamę wideo w kanale mobilnym. Wcześniej, w kwietniu, ustanowił sieć reklamy mobilnej, która sprzedaje poza Facebookiem - w aplikacjach mobilnych wcale nie należących do firmy Zuckerberga.

Łącznie Facebook zanotował 61 proc. wzrost przychodów kwartalnych do 2,91 mld dol., przy ponad podwojonym zysku z 333 mln rok temu do 791 mln dol. na koniec czerwca 2014 r.

revenue
revenue by geography

Słabo? Pamiętajmy przy okazji, że każdego kwartału Facebook przejmuje kolejne firmy za grube miliardy dolarów, co częściowo osłabia wynik netto.

Facebook to jednak nie tylko reklamy

Aby przychody z reklam mogły stabilnie rosnąć, rosnąć musi także zasięg Facebooka. I rośnie, wciąż całkiem dynamicznie.

W ciągu minionego kwartału doszło 27 mln ludzi, którzy odwiedzają serwis każdego dnia, a tych, którzy odwiedzają Facebooka na urządzeniach mobilnych dziennie jest dziś o 45 mln więcej niż przed trzema miesiącami.

daily active users
mobile daily active users

Łącznie Facebooka odwiedza w miesiącu 1,317 mld ludzi, w tym 399 mln wyłącznie na smartfonach lub tabletach. Co ciekawe, liczba użytkowników, którzy odwiedzają serwis stacjonarnie i na mobile'u powoli się wyrównuje.

monthlyy active users
mobile monthly active users

A ile jest warty jeden użytkownik dla Facebooka? Średnio przynosi mu 2,24 dol. kwartalnie, chociaż my w Europie nieco przewyższamy średnią - dajemy zarobić Facebookowi 2,84 dol. W tym zapewne polski pan analityk, który dwa lata temu przekreślał Facebooka.

REKLAMA
average revenue per user
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA