Pierwsze aplikacje na Android Wear już dostępne w Google Play. Oto one
Zgodnie z zapowiedziami podczas konferencji otwierającej Google I/O w Google Play pojawiły się pierwsze aplikacje dla Android Wear. Planujecie kupić zegarek z zielonym robotem? Zobaczcie co można na niego zainstalować.
Początkowo mówiono, że Google Play otwarty będzie na aplikacje dla urządzeń noszonych dopiero od 7 lipca. Jednak już teraz pojawiła się tam dedykowana sekcja dla Android Wear. Kolokwialnie rzecz mówiąc szału nie ma. To w tej chwili zaledwie 20 aplikacji w dodatku o stosunkowo ograniczonej funkcjonalności.
Wśród dostępnych aplikacji są te od Google, czyli aplikacja do zarządzania zegarkami, Mapy czy Hangouts. Mamy też aplikację linii lotniczych American Airlines, Fly Delta, pogodową 1Wather, odtwarzacz podcastów, newsowe od The Guardian i Thomson Reuters, społecznościowego Pineresta, przepisy kulinarne z Allthecooks. A nawet aplikację do nauki języki angielskiego Duolingo, czy wyniki piłkarskie.
To mało, ale należy pamiętać, że SDK dla Android Wear został wydany tydzień temu i zapewne w kolejnych tygodniach sytuacja będzie dynamicznie się zmieniać.
Nie ma co do tego wątpliwości, że Google Play wkrótce zostanie zalany mniej lub bardziej udanymi aplikacjami kompatybilnymi z Android Wear.
Pojawienie się pierwszych aplikacji w Google Play to dopiero początek. Teraz dopiero zacznie się prawdziwa próba, a sprzedaż zegarków i napływ kolejnych aplikacji będzie od siebie mocno uzależniony. Jeśli nie pojawią się atrakcyjne aplikacje na Android Wear to sam sprzęt również nie będzie cieszył się wielką popularnością. Z drugiej strony jeśli zegarki od Samsunga, LG i wkrótce Motoroli nie staną się masowe to deweloperzy szybko nie zdecydują się na rozwój aplikacji dla nich pisanych. Google to nie Samsung, który odpowiednio motywuje, poprzez promocję i pieniądze, deweloperów do pisania użytecznych aplikacji na urządzenia noszone.
Na razie to co jest należy traktować jako eksperyment i ciekawostkę. Pierwszy problem jest ekspozycja zegarkowych aplikacji w przeglądarkowej wersji Google Play.
Wchodząc na podstronę danego programu mamy zrzuty ekranu ze wszystkich wersji, użytkownik musi się domyśleć, który screen pochodzi z tabletu, który ze smartfona, a który z zegarka.
Po tych kilku zrzutach widać też to co sygnalizował Przemek podsumowując premierę Android Wear na Google I/O. Nawigacja po Googlowskich urządzeniach noszonych nie jest oczywista. Mamy jakieś ekrany, wyświetlają się tam informacje ale już nie koniecznie wiadomo co kliknąć, w którą stronę przesunąć. Nie wygląda to zbyt dobrze.
Android Wear to spory potencjał, ale też wiele nie pewności. Pierwsze aplikacje z pewnością nie zachęcają do zakupu. A ich wygląd i możliwości nie odbiegają od tego co może zaoferować takie niezależne Pebble, które w ciągu pół roku zyskało całkiem pokaźny arsenał aplikacji.
Przed Android Wear jeszcze długa i kręta droga