Czego nasz mózg nie wie o sobie? Czyli mity na temat mózgu
Wokół naszego mózgu i naszej świadomości narosło sporo mitów, często powtarzanych już bez sprawdzania, czy to prawda. Pisałem kiedyś już na Spider's Web na temat powszechnego przekonania, że używamy zaledwie 10% możliwości naszych mózgów. Dziś spojrzymy jeszcze na kilka innych, powszechnie znanych, a niezbyt pewnych stwierdzeń.
Mózg, zwany przez biologów mózgowiem, to część układu nerwowego leżąca w czaszce. Jest to niewątpliwie najbardziej złożony organ, jaki ma w swoim organizmie człowiek. Organ ten jest odpowiedzialny za powstanie świadomości oraz, dzięki swoim możliwościom analitycznym, za powstanie całej ludzkiej cywilizacji.
Ludzie mają największe mózgi
Masa mózgu u dorosłego człowieka waha się od około 1300 do 1400 gramów i ma około 15 centymetrów w przekroju. U niemowlęcia masa wynosi 350 gramów. Ponieważ proporcje naszego mózgu do masy całego ciała są również w miarę stałe, to mężczyźni przeciętnie mają trochę (około 100 g) cięższe mózgi od kobiet - jest tak dlatego że przeciętne masy ciała kobiet mężczyzn są różne.
Czy ludzie mają największe mózgi z ziemskich zwierząt? Nie, największy mózg ze znanych ziemskich zwierząt ma... kaszalot, gatunek walenia. Jego mózg ma około 8 kilogramów. Inne zwierzęta mające mózgi większe od ludzkich to np. słoń (około 5 kilogramów), czy delfin (od 1,5 kg do 2 kg).
To może mamy największe mózgi w proporcji do masy ciała? Tutaj też przegrywamy konkurencję z innymi zwierzętami. Wśród ssaków stosunek ten jest w miarę stały, jednak wszystkich przebija... ryjówka. Mózg ryjówki co prawda nie jest zbyt duży (ma zaledwie trzy gramy), jednak jej ciało jest tak maleńkie, że jest to aż 10% masy jej całego ciała. Przy tych proporcjach dorosły człowiek mężczyzna musiałby mieć mózg ważący około siedmiu kilogramów.
Na nasz mózg można wpłynąć podświadomie, a rezultat jest przewidywalny i można w ten sposób kierować naszym zachowaniem
Jest to dość rozpowszechnione przekonanie: wystarczy wstawić do filmu klatkę ze smakowitym popcornem, czy chłodną colą, a sprzedaż tych towarów w kinie rośnie. Niestety, brakuje badań, które by to potwierdzały.
Pierwszy raz o tym wspomniał niejaki James Vicary, amerykański specjalista od reklamy, w 1957 roku. Głosił on, że w ten sposób może przekazywać reklamy w kinie, nie przerywając filmu i że ma już w tej dziedzinie pewne sukcesy. Nie udawało mu się nigdy przedstawić żadnych na to dowodów, zaś w 1962 otwarcie przyznał, ze wyniki tych marketingowych działań były częściowo naciągane, a częściowo zmyślone.
Do dziś podświadome wpływanie na naszą jaźń jest podstawą wielu popularnych terapii, metod nauki, lub rzekomych metod marketingowych. Na rynku wciąż są różne urządzenia do uczenia się języków obcych w czasie snu, a wielu reklamodawców jest przekonanych, że umieszczenie np. aluzji do seksu lub erotyki w reklamie zwiększa szansę że kupimy reklamowany produkt. Z kolei agencje reklamowe często sugerują, że potrafią pisać tzw. teksty perswazyjne, które podświadomie zmuszą nas do kupienia reklamowanego produktu.
Wpływ sterowania podświadomością w przewidywalny sposób jest mocno przeceniany i w znacznej mierze mityczny. Badania nie potwierdzają dużego wpływu takich przekazów na decyzje podejmowane przez człowieka po ustaniu bodźców. Gdyby ten wpływ był tak duży, to pewna kandydatka SLD dostałaby się do parlamentu...
Komórki mózgowe mogą tylko obumierać, a na starość mózg działa coraz gorzej
Potoczna wiedza na ten temat jest następująca: rodzimy się z pewną liczbą komórek mózgu, a potem już jest coraz gorzej. Obumierają, a żadne nowe się nie pojawiają na ich miejsce.
W rzeczywistości w każdym wieku mózg jest w stanie generować nowe komórki, w procesie zwanym neurogenezą. Proces ten został zaobserwowany np. w obszarze mózgu zwany hipokampem. O wiele ważniejsze od liczby komórek jest liczba i rodzaj połączeń między nimi - to w rzeczywistości najważniejsza miara złożoności mózgu. Dodajmy, że w czasie powstawania nowych połączeń, nasza kora mózgowa nie staje się wcale coraz bardziej pofałdowana, jak sądzą niektórzy.
Jeśli chodzi zaś o mózg u starszych ludzi, to wiele wskazuje na to że ich mózg... działa lepiej niż młodych. Potrafi równolegle zająć się większą liczbą tematów i lepiej je zanalizować. Minusem jest łatwość rozproszenia się i częsty brak możliwości skupienia się nad jednym tematem. Potwierdzają to badania przeprowadzone np. w 2003 roku na Uniwersytecie Harvarda. Według komentującej badanie Dr Lynn Lasher, mózg starszej osoby bierze pod uwagę więcej faktów, i przetwarza informację, którą ignorują mózgi młodsze. A młodsze mózgi, nie nadążając, mają wrażenie przeskakiwania z tematu na temat, i chaosu informacyjnego.
Na temat mózgu można by napisać jeszcze wiele. Ciekawostek naukowych z nim związanych, z naszą świadomością i procesami w nim zachodzącymi jest ogromna ilość i na pewno do tego tematu jeszcze powrócę.