REKLAMA

Sony wprowadza nową wersję Playstation 3. Nie jest na to za późno!

Sony i Microsoft jakiś czas temu zapowiedziały nową generację konsol, ale nie oznacza to, że obie firmy chcą już odpuścić sobie PS3 i X360. Co więcej, Sony zamierza w przyszłym roku wprowadzić na rynek nową wersję konsoli. Nie tylko ma być ona tańsza, ale też lepsza.

Sony wprowadza nową wersję Playstation 3. Nie jest na to za późno!
REKLAMA

Co w środku ma mieć nowa-stara konsola Sony? Ze względu na specyfikę konsol, nie da się za bardzo zmienić komponentów zastosowanych w tego typu sprzęcie. Da się je tylko ulepszyć. Dlatego - jak podaje serwis VR-Zone - tym razem Japończycy w Playstation 3 zastosują układ graficzny RSX, wykonany w procesie technologicznym 28 nm oraz procesor Cell, wykonany w procesie 22 nm.  To właśnie dzięki temu znacznie zmniejszy się wydzielanie ciepła. To z kolei przełoży się na możliwość zastosowania innych: chłodzenia, zasilacza oraz obudowy. Wszystkie te elementy mają być mniejsze, a tym samym tańsze.

REKLAMA

Wbrew pozorom pomysł na wprowadzenie nowego Playstation 3 jest przemyślany. Nie każda osoba planująca kupić konsolę do gier, chce w dniu premiery kupić Playstation 4 lub Xboksa One. Jest tak z kilku powodów. Po pierwsze, historia nauczyła nas, że pierwsze rewizje konsol są najbardziej awaryjne, cechują się najwyższą ceną, która potem sukcesywnie się zmniejsza i jest na nie dostępna niewielka liczba gier. Gdyby się zastanowić, można dojść do wniosku, że nowe konsole w dniu premiery kupują tylko najbardziej zapaleni gracze, a osoby kierujące się rozsądkiem poczekają spokojnie co najmniej kilka miesięcy lub nawet rok.

REKLAMA
playstation_3

W końcu starsza konsola oznacza też tańsze granie. Są na nią bowiem dostępne nie tylko nowości (nowe gry będą na nie wychodzić zapewne jeszcze przez rok) , ale też mnóstwo tańszych, klasycznych tytułów, które potrafią kosztować kilkadziesiąt lub nawet kilkanaście złotych. Jeśli zdecydujemy się na kupno Xboksa One lub Playstation 4, na niemal każdą grę wydamy zapewne 200-300 złotych. Nie wiem jak Wy, ale ja w życiu nie zapłaciłbym tyle za grę. Dlatego większość tytułów kupuję długo po premierze. Podejrzewam, że każdy gracz, który ma podobne podejście do mojego, da sobie spokój z kupnem najnowszej konsoli. Chyba że jest entuzjastą PlayStation 4 lub Xbox One, który od podszewki będzie musiał znać cały znajdujący się w niech sprzęt, jak ja. Wtedy nie ma wyboru…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA