Największe banki w Polsce tworzą wspólny system płatności mobilnych. Wreszcie!
Sześć działających w Polsce banków chce stworzyć wspólny system płatności mobilnych, który miałby wręcz konkurować z kartami płatniczymi. Z gardła aż wyrywa się okrzyk – nareszcie!
Do tej pory było najczęściej tak, że każdy sobie skrobał rzepkę, a użytkownicy byli najmniej ważni. Banki tworzyły własne, różne systemy, które niekoniecznie ze sobą współpracowały. Wystarczy chociażby wspomnieć o systemie IKO banku PKO BP czy też PeoPay od Banku Pekao. Jednak w końcu ma się to zmienić.
Wspominane sześć banków to: Alior, Bank Zachodni WBK, mBank (BRE Bank), ING Bank Śląski, Millenium Bank oraz największy z nich, czyli PKO BP. Oznacza to, że nowym systemem zostanie objętych aż 16 milionów klientów, co stanowi około 70 procent Polaków, korzystających z usług bankowych.
System ma powstać na bazie wspominanego już IKO od PKO BP. Ma wykorzystywać kody QR oraz łączność NFC. Pewnie większość z nas i tak będzie korzystać z płatności kartą, ale pamiętajmy, że telefon zawsze albo prawie zawsze mamy przy sobie, a „plastiku” czasami można zapomnieć. W takim wypadku system płatności mobilnych może się okazać ratunkiem.
Odpowiednia aplikacja do obsługi nowego systemu ma działać na wszystkich platformach mobilnych, czyli na pewno pojawi się na Androidzie, iOS oraz Windows Phone. Co ciekawe, nie będzie dotyczyć tylko tradycyjnych płatności, ale także tzw. mikropłatności, czyli np. zakupu biletów komunikacji miejskiej. To dobra informacja, bo sam już nie raz miałem problem, żeby zapłacić chociażby za miejsce parkingowe w centrum miasta. Jeśli nowy system mi na to pozwoli, to jestem za. Tym bardziej, że już praktycznie nie korzystam z gotówki.
To jednak nie koniec. Możliwe będą nawet przelewy na numer telefonu komórkowego, nawet za granicę, wypłacanie pieniędzy z bankomatu czy też płacenie w sklepach internetowych.
No to już dość odważna deklaracja. Chyba nikt nie uwierzy w to, że płatności mobilne mogłyby zastąpić tradycyjne karty. Na to nie ma na razie najmniejszych szans. Nowy system może być ewentualnie dodatkiem. Nowym sposobem płacenia. Ale na pewno nie jedynym.
Oczywiście wszyscy przedstawiciele zainteresowanych banków obiecują, że nowy system będzie się wyróżniał niższymi prowizjami niż w przypadku płatności kartą, co dodatkowo ma zachęcić nie tylko klientów, ale przede wszystkim sklepy do jego wdrożenia. A teraz najważniejsze - system na zacząć działać jeszcze przed okresem świątecznym 2013 roku. No to czekamy.
Zdjęcie "Smartphone with credit card, concept digital payment, 3d" pochodzi z serwisu Shutterstock