Wyciągasz smartfon z kieszeni, parę razy dotykasz ekran i za kilka minut masz już transport. Tylko z jakiej aplikacji najlepiej skorzystać? Sprawdzamy Ubera.
Jeśli Uber i Google zrealizują swoje plany, rynek taksówek czeka rzeź
Kiedy prowadzisz firmę zajmującą się wożeniem ludzi i chcesz ograniczyć wydatki, dobrze wiesz, z czego będziesz musiał zrezygnować w przyszłości – z kierowców, których za jakiś czas będą mogły całkowicie zastąpić odpowiednie systemy. Musisz jedynie wspomóc rozwój takich rozwiązań. Z drugiej strony, jeśli już masz takie systemy, ale nie wiesz co z nimi zrobić, odpowiedź jest prosta – zacząć wozić ludzi. Do takich wniosków przynajmniej doszedł Uber i Google.
Walka po pasażerów taksówek trwa w najlepsze - korzystając z myTaxi zapłacisz za kurs tylko połowę ceny
Warszawiaku, w jaki sposób najczęściej płacisz za taksówkę? Zapewne gotówką lub kartą. Warto jednak zmienić swoje nawyki i przekonać się do płatności przez aplikację mobilną. W ten sposób w lutym za wszystkie przejazdy zapłacisz o połowę mniej niż do tej pory.
Taksówki bezpieczniejsze od Ubera? Statystycznie rzecz biorąc, nie. W Polsce też?
Zwolennicy klasycznych taksówek bagatelizują aplikacje służące do kojarzenia kierowcy z pasażerem. Argumenty przeciwko przewoźnikom korzystającym z Ubera lub Lyfta często dotyczą tego, że przejazdy realizowane przez licencjonowanych taksówkarzy są bezpieczniejsze, co nie musi być do końca prawdą.
Uber to działający od 2009 roku startup z San Francisco. Firma funkcjonuje dziś już z powodzeniem w ponad 40 krajach na całym świecie. Aplikacja mobilna Uber jest prawdziwym hitem, ale w wielu krajach wzbudza ogromne kontrowersje. Nie inaczej jest w Polsce, gdzie Uber walczy teraz o klientów oraz o… kierowców. Postanowiliśmy zbadać jak wygląda sytuacja na rynku przewozu osób w Warszawie po kilku tygodniach od debiutu usługi.
Jakie miasto jest najdroższe na świecie? Singapur! A już posiadanie własnego auta na tej niewielkiej, zurbanizowanej wysepce jest zabawą dla prawdziwych bogaczy. Jednak gdyby nie wysokie podatki, samochody dosłownie „rozjechałyby” miasto.
W Niemczech z Uberem już nie pojeździsz, bo sąd zabronił. Polska będzie następna?
Kilka godzin temu pisałem o swoim pierwszym kursie Ubera wykonanym w naszym kraju. W notce opisałem swoje wrażenia i opinię na temat usługi. Wyraziłem nadzieję, że będe mógł skorzystać z aut zamawianych w aplikacji podczas targów IFA 2014 w Berlinie, jako środka transportu z hotelu na targi. Wygląda jednak na to, że aplikacja za naszą zachodnią granicą będzie zaraz bezużyteczna.
Jechałem z Uberem. Nie bolało, ale szybko tego nie powtórzę
O Uberze pisałem na łamach Spider’s Web jeszcze przed startem w Polsce tej szalenie popularnej na Zachodzie usługi. Wyjaśniałem, na czym dokładnie polega kojarzenie kierowcy z pasażerami i co odróżnia Ubera od aplikacji pozwalających zamówić przejazd klasyczną taksówką. Obiecałem też niezwłocznie przetestować aplikację mobilną, pozwalającą na zamówienie transportu. Obietnicy nie było mi dane dotrzymać, a pierwszy kurs udało mi się jednak zrealizować dopiero w miniony weekend.
Przez Smart TV można zamówić jedzenie, a od teraz także… taksówkę. I nie jest to rozwiązanie z Londynu, czy Berlina, lecz prosto z Łodzi. Z usługi będzie można skorzystać także w Pabianicach i Piotrkowie Trybunalskim.
MyTaxi się zmienia, a biznes taksówkarski pozostaje skostniały
Rynek aplikacji taksówkarskich wydaje się być już nasycony, teraz nadeszła pora na udoskonalanie swoich produktów. Niedawno opisywaliśmy odświeżoną aplikację Taxi5, teraz ciekawe wieści płyną z niemieckiego MyTaxi.