mixed reality

Do sieci trafił patent Apple dotyczący okularów mieszanej rzeczywistości Vision Pro. Zgodnie z nim wyświetlacze zastosowane w urządzeniu mają przyczynić się do mniejszego zmęczenia oczu oraz zredukować prawdopodobieństwo pojawienia się choroby lokomocyjnej.

Żołnierze amerykańskiej armii będą mieli okazję przetestować ulepszone gogle wirtualnej rzeczywistości oparte na technologii Microsoft HoloLens. To nowatorski system, który ma zamienić pole walki w grę wideo.

Oppo postanowiło zaprezentować światu swój najnowszy sprzęt. I tym razem nie jest to smartfon, a... okulary MR Glass do rzeczywistości mieszanej. Co ciekawe, jest to jedno z pierwszych urządzeń tego typu, które wspiera Snapdragon Spaces XR.

Zbliża się konferencja Apple WWDC 2023. Oczekuje się, że główną gwiazdą imprezy będą gogle AR/VR. Właśnie wyciekła część specyfikacji.

Apple przygotowuje coś, co wzbudzi nasze zainteresowanie i skłoni nas do wydania naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Czyżby to był kolejny przełomowy produkt, na który czekaliśmy tak długo?

Apple pracuje teraz nad swoimi okularami AR i VR oraz nad RealityOS, czyli nowym systemie operacyjnym stworzonym z myślą o nich. Nowe akcesorium, które połączy wirtualną i poszerzoną rzeczywistość, było już testowane przez dyrektorów firmy, ale nie zadebiutuje na WWDC 2022 ze względu na problemy z przegrzewaniem się.

Założyłem te gogle tylko na 10 minut, ale to wystarczyło, by zrozumieć, o co ten cały szum. Hololens 2 naprawdę zaginają rzeczywistość.

Czasy się zmieniają. Era post-pc trwa w najlepsze, a firmy, które dotychczas brylowały w sprzedaży komputerów, muszą znaleźć na siebie nowy pomysł. Widziałem, jaką wizję ma Lenovo.

Lenovo Mirage AR w akcji, w wraz z nim gra Jedi Challenges. Relacja prosto z targów IFA w Berlinie.

Pamiętacie te szumne zapowiedzi, że 2017 r. ma być rokiem VR? Ja pamiętam. Na zapowiedziach niestety się skończyło. Wszystko przez zbyt wysokie ceny zestawów do wirtualnej rzeczywistości.

Wyprowadzono mnie z Moscone Center, gdzie odbywał się Build 2015 i pod eskortą zaprowadzono mnie do hotelu nieopodal. Kilkukrotnie sprawdzano, czy na pewno nie mam żadnych urządzeń nagrywających. Żadnych smartfonów, aparatów, inteligentnych zegarków, można było wnieść wyłącznie notes i długopis. Pilnowała mnie najgorętsza Azjatka jaką moje oczy widziały. Intryga rodem z filmów o 007! Ale opłacało się: po raz pierwszy doświadczyłem microsoftowych „hologramów”.