DDOS

Cyberprzestępcy stale szukają nowych sposobów na wykradanie naszych pieniędzy i wrażliwych danych. W zaledwie dekadę stosowane przez nich metody zmieniły się i rozwinęły, ale nadal mają jeden wspólny mianownik: człowiek jest tym najsłabszym ogniwem. Na co w takim razie powinniśmy uważać i przed czym chroni nas CyberTarcza? Przeanalizujmy dane CERT Orange Polska.

W trakcie pierwszego dnia tego wydarzenia firma Exatel pokazała własne rozwiązanie SDN (Self-Defined Network), które jest efektem pięcioletnich prac w centrum badań i rozwoju. Jak zapowiadają eksperci Exatela, ta usługa może być rewolucją dla rynku telekomunikacyjnego. Była też mowa o TAMA, czyli autorskim systemie anty-DDoS marki Exatel. Nie zabrakło wielu gości, świetnych przemówień, ale też interaktywnych atrakcji i możliwość wymiany doświadczeń.

21 i 22 stycznia Andora doświadczyła największych w historii swojego kraju ataków DDoS. W efekcie ataków niemalże cały kraj został tymczasowo odcięty od internetu. Celem hakerów w niewielkim księstwie będącym rajem podatkowym nie były instytucje rządowe czy finansowe, a… streamerzy biorący udział w turnieju Minecrafta.

Pośród rozmaitego rodzaju cyberataków kryje się jeden wyjątkowo parszywy. Atak DDoS – nie dość, że prymitywny i wyjątkowo tani, to jeszcze niosący lawinowe szkody dla firm. Jest jednak na to świetna ochrona – polskie rozwiązanie TAMA.

Orange podzielił się najnowszą edycją swojego raportu CERT, w którym patrzy na zagrożenia, z jakimi borykali się internauci w ubiegłym roku. Dzięki temu można sprawdzić, czy i jak pandemia koronawirusa wpłynęła na modus operandi cyberprzestępców.

W 2018 roku średnia liczba ataków DDoS wynosiła 1800 dziennie. Jednak do historii przeszło kilka szczególnych batalii pomiędzy hakerami – tymi w białych i czarnych kapeluszach.

Internet Rzeczy rośnie w siłę, a wraz z nimi niebezpieczeństwo zamienienia tysięcy kamer czy lodówek w ogromne botnety, odcinające dostęp do kluczowych usług. Na szczęście przed atakami DDoS można się bronić.

Chcesz zrobić atak DDoS? Powiedz w internecie, że na jakiejś stronie będą sprzedawane smartfony za złotówkę. To właśnie stało się z serwerami Allegro.

Zauważyliście, że w mediach przestały się pojawiać gorące informacje na temat poważnych ataków DDoS? Niestety nie wynika to z tego, że problemu już nie ma. Stały się tak powszechne, że temat się opatrzył. A tymczasem celów ataków i sposobów ich przeprowadzania przybywa.

Po umiarkowanie udanej premierze, Gran Turismo Sport wraca do łask graczy. Głównie za sprawą obudowania symulatora darmowymi dodatkami. Chętnych na przejażdżkę było w święta tak wielu, że serwery PSN zinterpretowały to jako celowy atak DDoS. To się nazywa wiara we własny produkt.