REKLAMA

Wielka awaria Allegro. Winowajcą promocja na smartfony za złotówkę

Chcesz zrobić atak DDoS? Powiedz w internecie, że na jakiejś stronie będą sprzedawane smartfony za złotówkę. To właśnie stało się z serwerami Allegro.

%%title%% Allegro nie działa. Winowajcą jest promocja na smartfony za złotówkę
REKLAMA
REKLAMA

Serwis przestał działać dziś o godzinie 12. Serwery polskiego giganta e-commerce ugięły się pod naporem łowców promocji, którzy punktualnie w południe zaczęli szturmować oficjalny sklep marki Honor. Powodem jest promocja, w której stu pierwszych szczęśliwców mogło kupić smartfon Honor 7C za złotówkę.

 class="wp-image-770671"

Promocja ruszyła o godzinie 12:00 i dosłownie po momencie zaczęły się problemy. Najpierw nie działały aukcje w sklepie Honora, ale po chwili cały serwis  przestał działać.

Allegro padło w samo południe.

 class="wp-image-770659"

Pod naszą informacją o promocji pojawiły się żartobliwe komentarze, że Honor zamierza przeprowadzić atak DDoS na Allegro. Wczoraj wyglądało to zabawnie, ale dziś stało się rzeczywistością. Serwery nie wytrzymały natężenia ruchu, a więc promocja zadziałała dokładnie tak, jak działają ataki DDoS.

W całej sytuacji najgorszy jest fakt, że serwis padł w momencie, gdy wiele osób realizowało transakcje. Z komentarzy pod tekstem o promocji wynika, że wiele osób zdążyło uruchomić stronę z promocją, dodało smartfona do koszyka, zamierzało zapłacić, po czym Allegro przestało działać.

Awaria trwała ok. 25 minut. Sytuacja wygląda na opanowaną.

Po dwudziestu pięciu minutach od rozpoczęcia promocji serwery zaczęły działać. Na razie nie mamy jeszcze żadnego komunikatu od Allegro, w którym firma wyjaśniłaby przyczyny awarii i podała kroki, które mają podjąć osoby, których transakcje zostały przerwane w połowie. Prawdopodobnie klienci nie stracą pieniędzy, a w razie nieudanych transakcji, system powinien wykonać zwroty.

To się jednak okaże. Kiedy tylko Allegro ustosunkuje się do obecnej sytuacji, uzupełnimy wpis.

Aktualizacja: oficjalne stanowisko Allegro.

REKLAMA

Paweł Klimiuk, dyrektor komunikacji korporacyjnej Allegro, przesłał nam następującą informację:

Serwis nie działał przez kilkanaście minut po godz. 12. Powodem rzeczywiście było gigantyczne zainteresowanie promocją zorganizowaną przez dystrybutora marki Honor, firmę Aetka. W ciągu kilkunastu sekund stronę z oferta próbowało obejrzeć prawie 600 tysięcy osób. Spodziewaliśmy się wzmożonego ruchu w związku z tą promocją, zresztą na co dzień na Allegro sprzedaje się ponad 1,2 miliona przedmiotów, więc jesteśmy przygotowani na duży ruch w serwisie, ale zainteresowanie klientów tą ofertą przeszło nasze oczekiwania. Wszystkie telefony w promocyjnej cenie sprzedały się w ułamku sekundy.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA