Test laptopa ASUS TUF Gaming A16 (2024) – przykład świetnej zmiany, as średniej półki

Lokowanie produktu: ASUS

ASUS TUF Gaming A16 (2024) stanowi drastyczne ulepszenie względem zeszłorocznego laptopa do gier. Zmian na lepsze jest cała masa, są fundamentalne i przekładają się na wymiernie lepszy produkt, sprzedawany w przyjemnie rozsądnej cenie.

Test laptopa ASUS TUF Gaming A16 (2024) – przykład świetnej zmiany, as średniej półki

Laptopy do gier firmy ASUS są kojarzone głównie z marką ROG, znaną za sprawą irracjonalnie potężnych maszyn. Sam preferuję siostrzaną serię TUF, także skoncentrowaną na wydajnych laptopach, ale z większym naciskiem na korzystny bilans ceny do możliwości. Może nie są topowe, ale TUF-y zaskarbiły sobie moje uznanie lekkimi gabarytami, solidnym wykonaniem oraz rozsądnymi kompromisami konstrukcyjnymi. Dzięki nim na laptopach TUF można ogrywać wszystkie najnowsze gry, nie idąc jednocześnie z torbami.

ASUS TUF Gaming A16 (2024) to potężne ulepszenie względem zeszłorocznego wariantu, na wielu różnych obszarach.

Zeszłoroczne laptopy TUF Gaming 15 korzystały z układów Radeon RX. W 2024 roku ASUS dokonuje zmiany kursu, stawiając na mobilne karty GeForce RTX 4060 i RTX 4070. Razem z GPU Nvidii w laptopach ASUS TUF Gaming A16 (2024) debiutuje dedykowany przycisk Copilot, zapewniający szybki dostęp do asystenta AI od Microsoftu. Sztuczna inteligencja to istotny element tegorocznych laptopów ASUS TUF, napędzana rdzeniami Tensor w GPU Nvidii oraz procesorem Zen 5 Ryzen AI.

Duże zmiany tyczą się nie tylko podzespołów. Przeprojektowaniu uległa cała obudowa laptopa. Nowy design umożliwił zwiększenie dystansu między klawiszami, a także powiększenie klawiszy kierunkowych, które teraz są w naturalnych wymiarach. Będąc przy klawiaturze, jednolite białe podświetlenie zostało zastąpione diodami wielobarwnymi, z dedykowaną, półprzezroczystą strefą WSAD. Powiększył się także gładzik, o 10 proc. względem modelu z 2023 roku.

Kolejna dobra zmiana to rozbudowa modułu kamery, która wspiera teraz standard Windows Hello i błyskawiczne logowanie. Laptop otrzymał nowiutki port USB 4 ze wsparciem DisplayPort 2.1, a pod jego obudową działa nowszy, wydajniejszy układ chłodzenia. Mamy zatem do czynienia z ulepszeniem totalnym, obejmującym wszystkie elementy laptopa. Od podzespołów, przez klawiaturę i kamerę, na podświetleniu kończąc. ASUS serwuje całościowy pakiet rozwiązań, przez co TUF A16 z 2023 i 2024 roku dzieli przepaść.

Lekki, poręczny i z Copilotem. Laptop ASUS z RTX 4060/4070 nadaje się nie tylko do gier.

Jestem zadowolony z tego, jak przez ostatni rok schudły wydajne laptopy do gier. Chociaż to wariant 16-calowy, ASUS TUF Gaming A16 (2024) z RTX 4060 waży zaledwie 2,2 kg. To bardzo niska masa jak na mobilny sprzęt do gier. Dzięki temu przenoszenie TUF-a w plecaku w ogóle nie ciąży. Nie musimy nawet pakować ładowarki, sprzęt można bowiem ładować przez port USB-C, z mocą do 100 W. Warto jednak zaznaczyć, że zasilając sprzęt klasyczną ładowarką 240 W od ASUS, aktywujemy szybkie zasilanie: 50 proc. energii w zaledwie 30 minut.

Mała masa, duża wydajność, nacisk na AI oraz ładowanie przez USB-C sprawia, że ASUS TUF Gaming A16 (2024) to niczego sobie laptop do biurowej pracy. Radzi sobie także z zadaniami foto/wideo, począwszy od odszumiania AI w Lightroomie, po generowanie grafiki w Photoshopie z użyciem Adobe Firefly. Sztuczna inteligencja wspiera kreatywne możliwości na tym laptopie poprzez CPU i GPU. Rdzenie Tensor Nvidii biorą na siebie zaawansowane operacje związane z generatywną grafiką, podczas gdy AMD Ryzen AI pomaga np. przy odszumianiu głosu z mikrofonu.

Dzięki poprawionej klawiaturze z szerszymi odstępami między klawiszami (1,7 mm) na ASUS TUF Gaming A16 (2024) pisze się całkiem nieźle, a bardzo duży jednolity gładzik zastąpi myszkę w kryzysowej sytuacji. Składając to wszystko w całość, korzystny cenowo TUF to bardzo uniwersalna maszyna. Przede wszystkim do gier, ale spisuje się także jako względnie lekki laptop do biura, a także urządzenie do pracy mobilnej dla twórców. Wystarczy podłączyć laptop do zasilania kabelkiem USB-C i już można szaleć z wysoką wydajnością. Uniwersalny, elegancki wygląd bez zbędnych efektów LED jeszcze silniej podkreśla uniwersalny profil TUF-a.

Szkoda tylko, że producent nie zdecydował się na czytnik SD oraz osadzenie części portów z tyłu obudowy.

Gdyby chodziło o typowy gamingowy laptop, nie robiłbym ASUS-owi zarzutu o brak czytnika kart. TUF Gaming A16 (2024) jest jednak tak lekki i tak dobrze sparowany z AI, że aż się prosi o odpalanie na nim Lightrooma i Photoshopa w terenie. Z tego powodu, w tym konkretnym przypadku, obecność czytnika SD byłaby naprawdę przydatna, ułatwiając pracę i kreatywną twórczość dla części użytkowników.

Szkoda też, że ASUS nie zdecydował się umieścić porty związane z zasilaniem oraz przesyłem obrazu - np. HDMI 2.1 i USB 4 z DisplayPort - na tylną ścianę obudowy. To optymalne rozwiązanie, pozwalające zachować estetyczną powierzchnię biurka, maskując okablowanie za pokrywą laptopa. W przypadku TUF-a jest to jednak niemożliwe, ponieważ cała tylna krawędź podstawy została oddana we władanie systemowi chłodzenia, co z kolei umożliwiło odblokowanie pełnego potencjału GPU.

Będąc przy portach, nie licząc czytnika SD, ASUS TUF Gaming A16 (2024) ma ich pełen komplet. Jest tu gniazdo audio jack 3,5 mm typu combo, port HDMI 2.1 FRL, dwa gniazda USB-A 3.2 Gen 2, gniazdo USB-C 3.2 Gen 2 z DisplayPort, Power Delivery i G-Sync oraz jeden port USB 4 z DisplayPort. Do tego dochodzi pełnowymiarowe gniazdo LAN RJ45 oraz port zasilania klasyczną ładowarką ASUS.

Cały ten zestaw został zamknięty w eleganckiej, minimalistycznej obudowie z aluminiową pokrywą. Po jej podniesieniu w oczy rzucają się klawisze WSAD, półprzezroczyste i z wyraźnymi przełącznikami pod nasadkami. Efekt jest przyjemny dla oka, ciekawy, ale bez przesadnej efektowności. Mamy do czynienia z bardzo spójną wizualnie bryłą, którą można rozłożyć w 180 stopniach dzięki elastycznym zawiasom.

Ekran to rozsądny kompromis między kosztami, możliwościami oraz wydajnością.

Jak przed rokiem, mamy do czynienia z 16-calowym panelem IPS o rozdzielczości 2560 na 1600 pikseli. Wyświetlacz w proporcjach 16:10 wyświetla więcej treści w pionie, co sprawdza się podczas pracy biurowej oraz grania w strategie. Maksymalna częstotliwość odświeżania wynosi 165 Hz, dzięki czemu gracze w pełni wykorzystają moc układu RTX i wysoką wartość fps w takich grach jak CS2, Valorant czy LoL.

Standard 1600p to moim zdaniem strzał w dziesiątkę. Panel 4K wpływałby negatywnie na cenę, do tego byłby overkillem w duecie z RTX 4060. Natomiast ekran 1200p to zdecydowanie za mało dla 16-calowego wyświetlacza. Obraz 1600p wydaje się idealnie skrojony pod możliwości tego urządzenia, pozwalając cieszyć się natywną rozdzielczością w najbardziej zasobożernych grach, uruchamianych w maksymalnych bądź wysokich ustawieniach graficznych. Oczywiście wolałbym panel OLED, ale ten drastycznie zwiększyłby cenę TUF-a.

Dużą zaletą wyświetlacza jest wsparcie technologii G-Sync, MUX Switch oraz Advanced Optimus. Gracze docenią zwłaszcza G-Sync, stabilizujący obraz podczas rozgrywki przy produkcjach o dużych wahaniach klatek na sekundę, jak Counter Strike 2.

ASUS nie tylko postawił na układy RTX 4060/4070, ale też użył odblokowanych jednostek z maksymalnym TDP.

To bardzo, bardzo dobra wiadomość, a także dowód na duże doświadczenie inżynierów ASUS. Zazwyczaj tak lekkie i cienkie laptopy jak TUF Gaming A16 korzystają z kart RTX o ograniczonym TDP, aby układ chłodzenia mógł nadążyć za rosnącymi temperaturami wewnątrz urządzenia. ASUS zmieścił jednak do swojego 16-calowego TUF-a nowy, efektywny system wentylacji, dzięki czemu mobilny układ RTX może działać w trybie „ile fabryka dała”. W przypadku GeForce RTX 4060 jest to maksymalna wartość 140 W TPD (115 + 25 w trybie Boost).

Parametr TDP ma gigantyczne znaczenie w kontekście wydajności laptopa. Testy dowodzą, że wartości TDP poniżej 100 W przekładają się na obniżoną wydajność karty graficznej z rodziny RTX 40 w grach. Dlatego z perspektywy graczy ważne jest, aby laptop z mobilnym RTX-em działał w trybie TDP 100 W lub wyższym, bez blokady po stronie producenta. Oczywiście jest to możliwe wyłącznie w jednostkach z wydajnymi układami chłodzenia.

W praktyce ASUS TUF Gaming A16 (2024) obsługuje wszystkie najnowsze gry w 60+ fps. Cyberpunk na ultra działa w 60+ fps.

Aby sprawdzić, na co stać laptop, odwiedziłem Dogtown w Cyberpunku 2077. To najbardziej szczegółowa i wymagająca obliczeniowo dzielnica w całej grze, trudno więc o lepsze miejsce do testu. Przed dokonaniem pomiarów gra działała przez godzinę, by uchwycić spadki płynności związane z wpływem wysokich temperatur na podzespoły. Z tego powodu moje wyniki zazwyczaj są niższe od publikowanych w innych mediach.

W testach znajdziecie wyniki uwzględniające DLSS oraz RT. W przypadku DLSS zawsze wybieram tryb zbalansowany. W duecie z włączonym RT, tryb DLSS jest poszerzony o funkcję ray tracing reconstruction, co zawsze zjada kilkanaście klatek na sekundę. W ramach RT mam włączone nie tylko podstawowe refleksy, ale także cienie oraz oświetlenie na średnim poziomie. W ten sposób uzyskałem poniższe wyniki:

Cyberpunk 2077 - test na ASUS TUF Gaming A16 (2024):

  • 1600p, niskie, RT off, DLSS Off: 75 - 82 fps
  • 1600p, niskie, RT off, DLSS On: 114 - 118fps
  • 1600p, niskie, RT On, DLSS Off: 22 - 28 fps
  • 1600p, niskie, RT On, DLSS On: 45 - 50 fps
  • 1600p, średnie, RT Off, DLSS Off: 60 - 62fps
  • 1600p, średnie, RT Off, DLSS On: 101 - 107fps
  • 1600p, średnie, RT On, DLSS Off: 22 - 24 fps
  • 1600p, średnie, RT On, DLSS On: 48 - 50 fps
  • 1600p, wysokie, RT Off, DLSS Off: 49 - 53 fps
  • 1600p, wysokie, RT Off, DLSS On: 85 - 91 fps
  • 1600p, wysokie, RT On, DLSS Off: 17 - 19 fps
  • 1600p, wysokie, RT On, DLSS On: 38 - 40 fps
  • 1600p, ultra, RT Off, DLSS Off: 41 - 44 fps
  • 1600p, ultra, RT Off, DLSS On: 62 - 66 fps
  • 1600p, ultra, RT On, DLSS Off: 14 - 17 fps
  • 1600p, ultra, RT On, DLSS On: 35 - 39 fps
  • 1200p, ultra, RT Off, DLSS Off: 73 - 77 fps
  • 1200p, ultra, RT Off, DLSS On: 89 - 95 fps
  • 1200p, ultra, RT On, DLSS Off: 33 - 37 fps
  • 1200p, ultra, RT On, DLSS On: 64 - 70 fps

Jak widać, grając w standardzie 1600p, możemy cieszyć się 60+ klatkami na sekundę natywnie, bez jakiejkolwiek pomocy DLSS, o ile wystarczą nam średnie ustawienia graficzne. Po aktywacji DLSS w trybie zbalansowanym Cyberpunk 2077 śmiga z 60+ klatkami w maksymalnych ustawieniach. Sztos. Dawniej takie wyniki na laptopie - zwłaszcza bez topowych podzespołów - były wyłącznie marzeniem.

W mniej zasobożernych produkcjach, jak Counter Strike 2, ASUS TUF Gaming A16 (2024) bez problemu wyciąga ponad 100 klatek na sekundę na maksymalnych ustawieniach, w standardzie 1600p. Wysoka płynność takich gier jak EA Sports FC 25, League of Legends, Valorant czy CS2 pozwala w pełni wykorzystać ekran z maksymalną częstotliwością odświeżania 165 Hz. Każda z tych gier działa w 165+ klatkach na wysokich ustawieniach.

ASUS TUF Gaming A16 (2024) radzi sobie także z produkcjami silnie obciążającymi CPU, jak większość strategii.

Najnowszy Total War: Pharaoh Dynasties działa w standardzie 1600p i z maksymalnymi ustawieniami graficznymi ze średnią 52 fps, podczas uruchamiania zasobożernego benchmarku z oblężeniem miasta. Schodząc do wysokich ustawień, średnia wynosi już 67 fps. TUF Gaming A16 bez problemu radzi sobie z zasobożernymi strategiami, CPU AMD Ryzen AI 9 HX 370 daje radę.

Radę daje również ulepszony system chłodzenia, z wentylatorami Arc Flow 2 drugiej generacji. Łopatki wydmuchują powietrze na całej tylnej szerokości laptopa, bez buchania po bokach. Podczas kilkugodzinnego katowania Cyberpunka najwyższa temperatura odnotowana na GPU to 98 stopni. Wysoko, ale nie ponad to, do czego została zaprojektowana ta karta. Zwłaszcza, że mówimy o wariancie w trybie TDP 140W, z realnie zarejestrowanym wykorzystaniem mocy 138,5W podczas rozgrywki.

  • Counter Strike 2, 1600p, maksymalne ustawienia: 110 – 152 fps
  • Counter Strike 2, 1600p, wysokie ustawienia: 132 – 203 fps
  • Total War: Pharaoh Dynasties, 1600p, maksymalne ustawienia: 52 fps
  • Total War: Pharaoh Dynasties, 1600p, wysokie ustawienia: 67 fps

Utrzymanie temperatur wewnątrz obudowy na odpowiednim poziomie wiąże się z głośną pracą wentylatorów. ASUS TUF Gaming A16 (2024) zdecydowanie NIE JEST najgłośniejszym laptopem do gier z jakim miałem do czynienia, lecz nie da się napisać, że szumu niemal nie słychać. Z miernikiem przy laptopie, odnotowałem maksymalnie 49 dB hałasu podczas katowania Cyberpunka. Znośnie, ale w klimatyczne i filmowe produkcje lepiej grać na dobrych słuchawkach.

Laptop ASUS TUF Gaming A16 (2024) jest wszechstronny, wparty AI, radzi sobie z wszystkimi grami i nie kosztuje milionów.

Ceny tych 16-calowych laptopów rozpoczynają się od 6999 zł, za wariant z kartą RTX 4060, 16 GB RAM oraz SSD 1 TB. Plusem jest to, iż ASUS przewidział możliwość rozbudowy urządzenia o dodatkowe SSD M2. W takiej kwocie, nowy TUF A16 to bardzo rozsądna propozycja do gier dla wszystkich, którzy nie chcą przepłacać, za to zależy im na uniwersalnym, solidnym i mocnym laptopie. Takim, którzy spisze się na studiach, podczas pracy na home office, a nawet w zaawansowanych programach jak Blender czy pakiet Adobe. Teraz należy dodać do tego wsparcie AI i funkcję Copilota, a wychodzi nam bardzo elastyczny sprzęt, o dobrym stosunku ceny do możliwości.

ASUS dokonał świetnego ulepszenia serii względem modeli sprzed roku. Nowy ASUS TUF Gaming A16 (2024) jest szybszy, ładniejszy, tak samo lekki, bardziej wszechstronny i wydajniejszy w operacjach AI niż poprzednik. Do tego bez problemu poskramia wszystkie najnowsze gry w 60+ klatkach na sekundę. Nie zachwyca mnie rozmieszczenie portów, odwzorowanie barw poza profilem sRGB także nie powala, ale to mankamenty które nie psują ogólnego wrażenia. Inżynierowie ASUS naprawdę się postarali.

Największe zalety:

  • Masa świetnych zmian względem modelu z 2023 roku
  • Dobra cena za RTX 4060 i Ryzen AI 9 HX 370 - 6999 zł
  • GeForce RTX 4060 z maksymalnym TDP 140W
  • Copilot PC, szybsze operacje AI
  • Duże odstępy między klawiszami, dobrze się pisze
  • Ładowanie 100W po USB-C, nada się do biura
  • Lekki (2,2 kg), poręczny oraz uniwersalnie elegancki
  • Ekran IPS 1600p G-Sync 165 Hz to dobry kompromis
  • Szybkie ładowanie dołączoną ładowarką ASUS
  • Możliwość rozbudowy SSD

Największe wady:

  • Brak czytnika SD (w tym przypadku by się przydał)
  • Porty zasilania/wideo są z boku, nie z tyłu
  • Zeszłoroczny wariant miał solidniejsze zawiasy pokrywy

ASUS TUF Gaming A16 (2024) to świetny upgrade. Jeśli ktoś rozgląda się za laptopem do gier, na studia i do biura, to opisywany model bez problemu zda egzamin.

Lokowanie produktu: ASUS
Najnowsze
Zobacz komentarze