REKLAMA

Piękny obraz, ale i piękny telewizor. LG Pose nie trzeba włączać, by cieszył oko

LG Pose (a właściwie to LG Posé) dołącza do kolekcji tak zwanych lifestyle’owych telewizorów od LG. Inspirowany dokonaniami największego konkurenta kusi nie tylko wzornictwem, ale i możliwościami technicznymi.

LG Posé
REKLAMA

Samsung już od pewnego czasu udowadnia, że jest popyt na telewizory, które są czymś więcej, niż tylko płaskim, wiszącym na ścianie czarnym prostokątem. Modele The Frame, The Sero i The Serif cieszą się na tyle dużym wzięciem, że zainspirowały największego rywala Samsunga - firmę LG - do pójścia w jego ślady.

REKLAMA

Czytaj też:

Pierwsza próba okazała się całkiem udana. LG Objet i LG Standbyme, o których szerzej można przeczytać w tym tekście, bez wątpienia przykuwają oko swoim designem, a przy okazji są bardzo dobrymi telewizorami. Teraz LG prezentuje coś nowego, model Posé.

LG Pose OLED TV, dostępny w 42-, 48- i 55-calowej wersji.

 class="wp-image-2206782"
LG Posé

Pose wyposażony jest w panel OLED od LG Display najnowszej generacji. Elektronika została jednak zmodyfikowana, podobnie jak w pewnym stopniu wykończenie matrycy, by zapewnić wrażenia obcowania z wysublimowanym dziełem sztuki. Niestety na dziś trudno powiedzieć co LG ma na myśli. Wiadomo jednak, że to panel OLED Evo cechujący się niemal doskonałymi kątami widzenia. Sam telewizor ma też wbudowane prowadnice na przewody, by uniknąć ich plątaniny wokół odbiornika.

Podobnie jak model G2, również i Pose wyposażony jest w tryb galerii, który pozwala na wyświetlanie dzieł sztuki lub zdjęć, gdy telewizor nie jest używany. Pose wyposażony jest też w dekoder Dolby Vision, Dolby Atmos, a także obsługuje w pełni standard HDMI 2.1 na wszystkich złączach.

REKLAMA
 class="wp-image-2206785"
LG Posé

Cena i dostępność nie są jeszcze znane. Z pewnością będzie jednak droższy od dowolnego telewizora z matrycą OLED Evo, chociażby by podkreślić wyjątkowość jego oryginalnego wzornictwa.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA