GeForce RTX 3000 jest nie do kupienia, bo skupują je górnicy. Nvidia proponuje kompromis
Jednym z głównych powodów niskiej dostępności kart graficznych GeForce RTX serii 3000 jest fakt, że są szczególnie chętnie kupowane do kopania kryptowalut. Dla graczy towaru już braknie. Idą zmiany – choć trudno powiedzieć, czy na lepsze.
Gracze-entuzjaści nie mają łatwego życia w ostatnich kwartałach. Problemy wywołane pandemią COVID-19 niekorzystnie wpłynęły na dostawy nowego sprzętu do grania. Konsole PlayStation 5 i Xbox Series X, a także nowe karty graficzne, to towar mocno deficytowy. W przypadku tych ostatnich gracze mają dodatkowy problem.
Wydajne karty graficzne to sprzęt wysoce pożądany przez firmy zajmujące się kopaniem kryptowalut. Dlatego też, gdy tylko pojawiają się nowe dostawy kart graficznych GeForce RTX 3000, znikają w okamgnieniu. Część kupują gracze. Ale też część trafia do wspomnianych górników, co rodzi łatwą do zrozumienia frustrację.
Nvidia proponuje kompromis, który ma zwiększyć dostępność kart GeForce RTX 3000 w sklepach.
Tym kompromisem jest wprowadzenie do sprzedaży kart dedykowanych kopaniu kryptowalut. Nazwane zostały CMP (Cryptocurrency Mining Processors) i są to nieznacznie zmodyfikowane GeForce’y, zoptymalizowane właśnie do tego celu. Karty te pozbawione są wyjść sygnału wizyjnego, a ich oprogramowanie układowe nie pozwala na klasyczne przetwarzanie grafiki 3D. Innymi słowy, na kartach Nvidia CMP nie zagramy w żadną grę – ale możemy wykorzystać ich moc obliczeniową do kopania Ethereum i innych kryptowalut.
Dlaczego górnicy mieliby przestać kupować karty graficzne dla graczy? Tu sytuacja robi się ciut bardziej skomplikowana. Nvidia niestety nie może już nic zrobić z wprowadzonymi na rynek układami – wszak górnicy to również wartościowi klienci i nie może nagle sabotować im sprzętu, który kupili za niemałe pieniądze. Może jednak coś zrobić z przyszłymi układami.
I na to się właśnie zdecydowała. Wprowadzane na rynek karty graficzne GeForce RTX 3060 – a więc tańsze wersje najnowszych GPU tego producenta – będą zawierać w oprogramowaniu układowym blokadę, która spowalniać będzie pracę karty o 50 proc., jeżeli wykryje, że karta jest używana właśnie do tego celu.
W teorii to powinno powstrzymać apetyt górników na RTX-y 3060. Niektórzy jednak zauważają, że rozwiązanie Nvidii może zadziałać głównie… teoretycznie. Górnicy niejednokrotnie podmieniają oprogramowanie układowe kart Nvidii na autorskie, zwiększające wydajność kart przy kopaniu kryptowalut. Trzymajmy jednak kciuki, by tym razem tak się nie stało. Frustracja graczy jest łatwa do zrozumienia i trudno się z nią nie solidaryzować.