Znalazłem ofertę na OC i AC w mniej niż minutę. Też możesz to zrobić i... wygrać PlayStation 5

Lokowanie produktu

Mniej niż minutę - tyle zajęło mi sprawdzenie oferty na OC i AC dla mojego samochodu. I tylko kilka kolejnych kliknięć dzieliło mnie od podpisania umowy.

Znalazłem ofertę na OC i AC w mniej niż minutę. Też możesz to zrobić i… wygrać PlayStation 5

Wszyscy mniej więcej wiedzą, jak wygląda uzyskiwanie oferty na OC i AC w standardowym wydaniu. Za każdym razem trzeba podać ogromną liczbę danych, najlepiej pamiętając naszą historię ubezpieczeń 10 lat wstecz, znając wszystkie szczegółowe informacje na temat naszego samochodu - ostatecznie toniemy w papierach, zamiast szybko i sprawnie sprawdzić cenę ubezpieczenia.

Beesafe, który niedawno wszedł na polski rynek, obiecywał od startu, że w jego przypadku będzie inaczej. Postanowiłem to sprawdzić na https://beesafe.pl/kalkulator-oc-ac/.

Na starcie okazuje się, że potrzebne będą tylko dwie informacje - numer rejestracyjny i data urodzenia właściciela. I to właśnie dlatego cały proces zajął mi minutę - musiałem poszukać zdjęcia z numerem rejestracyjnym mojego auta, bo nie znam go na pamięć. Z datą urodzin było łatwiej.

Formularz wypełniony:

Przechodzimy dalej i okazuje się, że to faktycznie były jedyne wymagane dane, które musimy wprowadzić ręcznie. Zostaje nam tylko zweryfikować, czy automatycznie pobrane informacje z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego są prawidłowe. W moim przypadku wszystko się zgadzało.

Co istotne - deklarujemy tutaj również, że pojazd jest użytkowany prywatnie. Nie możemy w ten sposób ubezpieczyć samochodu firmowego, a kalkulator nie działa także dla flot (powyżej 5 pojazdów).

Na następnym kroku sprawdzamy jeszcze, czy zgadzają się dane właściciela pojazdu i ewentualnie dodajemy współwłaściciela. Możemy w tym miejscu podać też nasz numer telefonu, ale nie jest to wymagane:

I... to właściwie tyle. Na kolejnym etapie widzimy już - przynajmniej w moim przypadku - trzy propozycje ubezpieczenia: Drive (OC i NNW), Hybrid (OC, NNW, AS, bezpośrednią likwidację szkód) i Turbo (OC, AC, NNW, AS, bezpośrednią likwidację szkód).

Czyli jest dokładnie tak, jak obiecuje Beesafe na swojej stronie internetowej - jest rewelacyjnie szybko, nawet szybciej, niż się spodziewałem. Fakt, że wygenerowana przeze mnie oferta jest lepsza niż ta, którą mam do tej pory, zachowam dla siebie i wyciągnę z tego wnioski, gdy tylko skończy się moja aktualna umowa.

Co teraz?

Teraz możemy jeszcze zdecydować się na wybór dodatków do naszego ubezpieczenia. Oczywiście można przejść dalej, pozostawiając wybrany wariant bazowy, ale jest kilka opcji, na które zwróciłem uwagę.

Wśród nich wyróżnia się przede wszystkim usługa Wygodny kierowca. Jak działa? Jeśli z jakiegoś powodu musimy odstawić auto do warsztatu albo umówić je na serwis, możemy całą tą procedurę w całości zlecić. Wystarczy zadzwonić i zgłosić chęć np. wykonania przeglądu, serwisu klimatyzacji, wymiany oleju czy opon, a wszystko zostanie zorganizowane za nas. Odpowiednia osoba odbierze od nas auto, przekaże do warsztatu, a po naprawie lub wymianie - odstawi do nas do domu.

Wygodny kierowca jest przy tym dostępny w dwóch wersjach - Usługi w cenie i Concierge. W tę pierwszą wliczony jest nie tylko transport, ale też i niektóre usługi oraz materiały serwisowe. W przypadku tego drugiego organizowane za nas jest umówienie wizyty w serwisie oraz transport samochodu w obie strony. Idealnie, jeśli nie chce nam się jeździć samodzielnie na wymianę opon czy np. przegląd.

Drugim ciekawym dodatkiem są Ubezpieczenia miejskie. Kosztuje niewiele (39 zł rocznie) i działa podczas poruszania się po mieście rowerem, hulajnogą, deskorolką, monocyklem lub segwayem - przy czym sprzęt może być zarówno nasz, jak i wypożyczony. Po co takie ubezpieczenie? Po pierwsze ubezpiecza nas (NNW do 10 000 zł), a po drugie - innych. Jeśli więc przypadkiem zarysujemy komuś auto, możemy być spokojni, że mamy OC - i to w wysokości do 50 000 zł, więc nie musimy się martwić, że narobimy sobie problemu pozornie niegroźną obcierką.

Oczywiście na liście opcji są też bardziej standardowe dodatki, takie jak ochrona prawna (pomoc prawnika przy problemach z autem), ubezpieczenie szyb, Autocasco mini czy ubezpieczenie sprzętu sportowego i bagażu.

Pozostaje nam wybrać dodatkowe opcje albo nie, i podpisać oraz opłacić umowę. Przy czym tutaj warto wiedzieć o dwóch rzeczach. Po pierwsze - jak najbardziej można płacić online, z poziomu telefonu, komputera czy tabletu. Po drugie - ceny podawane w kalkulatorze są jak najbardziej wiążące. Nie będzie więc tak, że po obliczeniu wyświetli nam się jedna kwota, a potem w podsumowaniu znajdziemy inną. To, co wyliczymy sobie w te 30 sekund po podaniu numeru rejestracyjnego i naszej daty urodzenia jest faktyczną ceną i właśnie tyle zapłacimy.

Ale to jeszcze nie wszystko...

... bo aktualnie w Beesafe można nie tylko szybko wyliczyć wysokość ubezpieczenia i podpisać umowę, ale i zgarnąć PlayStation 5 (5 egzemplarzy dla 5 zwycięzców).

Jak można wygrać najnowszą konsolę? To proste:

  • wystarczy wejść na stronę kalkulatora Beesafe,
  • wykonać kalkulację,
  • podać swój numer telefonu,
  • na stronie konkursowej https://beesafe.pl/spidersweb podać nasz numer telefonu i odpowiedzieć na pytanie „Jak według ciebie powinna nazywać się pszczoła z logo Beesafe”,
  • zaakceptować zgody i wysłać zgłoszenie.

Z grona osób, które udzielą odpowiedzi wybranych zostanie pięć, które cieszyć się będą najnowszą generacją konsoli PlayStation.

Do dzieła i powodzenia!

* Materiał powstał we współpracy z Beesafe.

Lokowanie produktu
Najnowsze
Zobacz komentarze