REKLAMA

To było do przewidzenia. Cyberagenci już próbują sabotować amerykańskie wybory prezydenckie

Po skandalu z Camridge Analytica jasnym się stało, że Internet do doskonałe narzędzie do wpływania na wybory w demokratycznych krajach. Nie powinien więc dziwić raport Microsoftu o stale zwiększającej się liczbie cyberataków wymierzonych w proces wyborów prezydenta Stanów Zjednoczonych.

wybory usa cyberataki
REKLAMA

Jak wynika z analiz Microsoftu, w ostatnich tygodniach znacząco wzrosła liczba cyberataków skierowanych zarówno w sztab wyborczy Donalda Trumpa, jak i rywalizującego z nim Joe Bidena. Gigant informuje przy tym, że za większość ataków odpowiadają raptem trzy grupy hakerskie: Strontium, Zirconium, and Phosphorus.

Pierwsza z nich pochodzi z Rosji. Ma na swoim koncie setki udanych ataków na VIP-ów sprzymierzonych zarówno z Republikanami, jak i Demokratami. Specjalizuje się w wykradaniu danych logowania użytkowników. Zirchonium to z kolei grupa z Chin, która również może się pochwalić setkami udanych ataków na koncie. Atakuje sojuszników Bidena, a także ważne persony z jego otoczenia specjalizujące się w polityce zagranicznej. Ostania z grup – Phosphorus – pochodzi z Iranu i specjalizuje się we wrogim przejmowaniu domen internetowych i kont użytkowników.

REKLAMA

Cyberataki wymierzone w amerykańskie wybory na prezydenta na razie udaje się blokować. No właśnie: na razie.

Microsoft uważa, że ujawnianie wszystkich ataków i zachowanie pełnej transparentności w tej materii jest kluczowe dla prawidłowego przebiegu wyborów. Wzywa więc sztaby kandydatów do współpracy w tej kwestii – niezależnie od wzajemnych antypatii i politycznych celów. Firma słusznie argumentuje, że nic nikomu po udanym ataku na rywala, skoro wpływa to finalnie na przebieg wyborów i może doprowadzić do ich opóźnienia czy nawet unieważnienia.

Microsoft ma jednak przy tym własny cel polityczny. W swoim raporcie wezwał amerykański kongres do zwiększenia wydatków na cyberobronność, co samo w sobie wydaje się dobrym pomysłem i uzasadnionym postulatem. Nie trzeba jednak dodawać, że firma rekomenduje kandydatom – a jakże! – wykorzystywanie zestawu usług Microsoft 365 for Campaigns (tak, istnieje coś takiego, sam się zdziwiłem) oraz Microsoft AccountGuard. Cóż, to jednak reklama – choć trzeba przyznać, że odpowiednio kreatywna i poruszająca istotny problem.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-10T06:20:01+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T06:13:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T21:04:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T20:58:59+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T20:01:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T19:50:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T19:13:51+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T17:49:06+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T17:29:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T16:36:25+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T15:56:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T12:25:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T10:34:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T09:38:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:07:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA