Największe targi elektroniki użytkowej w Polsce ruszają już za miesiąc. Czego się spodziewać po Electronics Show?

Targi elektroniki użytkowej odbywają się na świecie kilka razy do roku. Najważniejsze imprezy tego typu to styczniowy CES w Las Vegas, odbywające się na przełomie lutego i marca MWC w Barcelonie oraz jesienna IFA w Berlinie. Żadne z tych wydarzeń nie odbywa się jednak w naszym kraju.

Na szczęście konsumenci z Polski nie są skazani na oglądanie nowego sprzętu wyłącznie na obrazkach lub wycieczki do dziesiątek sklepów, byle tylko sprawdzić kilka różnych modeli sprzętu z tej samej kategorii przed zakupem. Wszystko dzięki cyklicznej już imprezie.

W tym roku impreza potrwa trzy dni od 10 do 12 maja. W tym czasie na jej terenie pojawią się niemal wszystkie największe marki - zarówno lokalne, jak i globalne. Organizator przewiduje następujące kategorie stref, w których swoje produkty będą mogli prezentować partnerzy.

Pogląd na to, czego się spodziewać po Electronics Show, daje oczywiście poprzednia edycja. Rok temu na miejscu trafiliśmy na motorynki Romet E-Pony, X-winga z Gwiezdnych wojen w skali 1:1, interaktywną tablicę Samsunga, drona Tello, robota Photona, liczne stanowiska z goglami VR, wypożyczalnię samochodów Tesla, skutery elektryczne dla listonoszy, telewizory 8K, tablety Wacoma akademicką strefę naukową i nie tylko.

Organizatorzy wydarzenia naliczyli ostatnio aż 16654 osób odwiedzających targi. Na powierzchni wystawowej o powierzchni 20. tys. m² pojawiło się aż 103 wystawców prezentujących produkty ponad 200 marek. Z pewnością liczą teraz na znaczną poprawę tego wyniku. Nie zdziwię się, jeśli tak się stanie.

Imprezę objęliśmy patronatem medialnym, a na miejscu będzie można spotkać wielu blogerów Spider’s Web. Osoby, które mają taką możliwość, zapraszamy do odwiedzenia targów, a z myślą o całej reszcie będziemy wypatrywać wszelkich ciekawostek na miejscu, by opisywać je na łamach naszego serwisu.