REKLAMA

Nowa aktualizacja Fortnite'a z świetnymi zmianami. Od teraz na smartfonach można grać kontrolerem

Radujcie się fani Fortnite'a, bo idą zmiany i to dobre. Grający w wersję mobilną będą mogli wreszcie używać kontrolerów, reszta dostanie znacznie bardziej przejrzyste lamy. 

Fortnite patch 7.30
REKLAMA
REKLAMA

Granie na ekranie smartfona potrafi być bardzo frustrujące. Problemem jest precyzja i wygoda sterowania dużymi paluchami po małym ekranie. Im większe paluchy, tym większy problem, im mniejszy ekran, tym mniejsza wygoda. Fani od dawna prosili Epic Games o to, żeby dał im możliwość grania w swoje ulubione mobilne battle royal za pomocą kontrolerów.

Mobilny Fortnite z kontrolerem do gier.

Epic Games zdecydował się wreszcie wysłuchać jęków i błagań graczy, i dodał do mobilnej wersji gry wsparcie dla kontrolerów. Firma deklaruje, że osoby, których telefon działa pod kontrolą Androida, powinny mieć możliwość grania na większości z dostępnych na rynku kontrolerów łączonych przez Bluetooth. Posiadacze iPhone'ów i iPadów będą mogli za to skorzystać z kontrolerów MFI (np. SteelSeries czy Gamevice).

Fortnite prześwietla piniaty. Nowy patch wprowadza lamy rentegenowskie.

Wraz z nową aktualizacją 7.30 Fortnite lamy za v-dolce zastąpiły w sklepie lamy rentgenowskie. Można im zajrzeć w brzuch, żeby dowiedzieć się, jakie upominki się w nich kryją, zanim wyda się zarobione (przez siebie lub rodziców) pieniądze. Lamy będą się zmieniać wraz z codzienną zmianą oferty sklepu. To świetna wiadomość i kierunek, w którym powinni iść zgodnie wszyscy wydawcy, choć nie wszystkim się to podoba.

REKLAMA

W Belgii EA właśnie wycofało się z wojny o lootboxy w Fifie. Firma parła na zwarcie z belgijskim rządem od czasu, gdy ten uznał, że popularne lootboxy to nic innego jak hazard kierowany do dzieci i zakazał sprzedawania ich na terenie swojego kraju. EA z początku nie chciała się wycofać z tego procederu i złamała się dopiero teraz, wystosowując oświadczenie. W swoim pełnym wdzięki stylu poinformowała, że nadal uważa, że władze Belgii nie mają racji, a wycofanie się z tego kraju z lootboxami nie przyniesie jej strat finansowych, więc to zrobi. Tak dla świętego spokoju.

Ci, którzy lubią dreszczyk emocji przy otwieraniu skrzynek z tajemniczymi prezentami, nie muszą się martwić. Minilamy i lamy zdobywane w trakcie wydarzeń organizowanych przez Epic nadal będą nieprzejrzyste.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA