REKLAMA

Polska kontra Ukraina: bożonarodzeniowe tradycje i zwyczaje. Nie jesteśmy aż tak podobni, jak czasami się wydaje

Polacy i Ukraińcy równie mocno czekają na grudniowe święta. Kupujemy prezenty, zdobimy choinki, serwujemy pyszne dania, spotykamy się z bliskimi. Czekamy jednak na zupełnie różne święta: Polacy na Boże Narodzenie, a Ukraińcy na Nowy Rok.

24.12.2018 10.53
Czym różnią się bożonarodzeniowe tradycje i zwyczaje w Polsce i na Ukrainie
REKLAMA
REKLAMA

Według GUS blisko 33 mln Polaków należy do Kościoła katolickiego. Boże Narodzenie obchodzone jest 25 grudnia. Na Ukrainie około 70 proc. obywateli praktykuje w obrządkach prawosławnych. 8 proc. to grekokatolicy, a tylko 1 proc. — katolicy obrządku rzymskiego. Oznacza to, że większość ludności ukraińskiej obchodzi Boże Narodzenie 7 stycznia. Jednak termin obchodów świąt nie jest jedyną różnicą.

Pamiętam z dzieciństwa, że bardzo czekałam na Nowy Rok. Kilka dni przed 31 grudnia wybieraliśmy się z tatą kupić choinkę, potem razem z mamą ją zdobiliśmy. Pisałam list do Dziadka Mroza, a 31 grudnia rano zaglądałam pod choinkę w poszukiwaniu zamówionej w liście zabawki. W ten dzień spotykaliśmy się w gronie krewnych lub przyjaciół, wymienialiśmy się prezentami i do rana, 1 stycznia, świętowaliśmy Nowy Rok. Kiedy przeprowadziłam się do Polski, poznałam inne zwyczaje.

Boże Narodzenie w Polsce a Boże Narodzenie na Ukrainie.

Tradycje bożonarodzeniowe na Ukrainie i w Polsce są dość podobne. W obu krajach, w przeddzień Bożego Narodzenia - odpowiednio 24 grudnia i 6 stycznia - obchodzimy wigilię lub, jak mówią na Ukrainie, Święty Wieczór. To rodzinne święto, gdy zbierają się krewni, by świętować narodziny Chrystusa. Przy stole siadamy po pojawieniu się na niebie pierwszej gwiazdy. Według tradycji gospodarz najpierw zapala świecę, czyta modlitwę i dopiero wtedy goście zaczynają jeść.

W Polsce ważnym zwyczajem wigilijnym, nieznanym na Ukrainie, jest łamanie opłatkiem przed wieczerzą. Opłatek to przaśny chleb przypominający cienkie wafle w postaci płytki. Tradycja ta pojawiła się w Polsce w końcu XVIII wieku. Bliscy wybaczają sobie wszystkie urazy i życzą nawzajem, żeby w przyszłym roku starczyło każdemu, chleba, w rozumieniu tak fizycznym, jak i duchowym. Nawiasem mówiąc, Polska jest największym eksporterem opłatków na świecie.

Na Ukrainie i w Polsce dzień przed Bożym Narodzeniem pości się. Duchowni prawosławni radzą, by w wigilię nie spożywać mięsa, mleka i jajek, a nawet alkoholu. Natomiast następnego dnia, w Boże Narodzenie, można już spokojnie cieszyć się różnymi smakołykami.

W obu krajach na wigilijnym stole powinno pojawić się 12 potraw. W Polsce, wśród nich na pewno będzie: barszcz czerwony z uszkami, kompot zrobiony z suszonych owoców, pieczony karp, a w wielu regionach np. kutia. Ukraińcy również przygotowują tę ostatnią. Dodają do niej mak, rodzynki, miód, orzechy. Wśród innych potraw znajdziemy ryby, grzyby, pierogi, ziemniaki, kompot itp.

W Polsce, w przeciwieństwie do Ukrainy, jest tradycja, żeby zostawić jedno wolne miejsce przy stole dla niespodziewanego gościa.

Zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie w Boże Narodzenie śpiewa się kolędy. Nad Wisłą robi się to rodzinnie, przy stole, a także w kościele. Natomiast na Ukrainie kolędy, zgodnie z tradycją, śpiewają dzieci idące na kolędowanie do sąsiadów i krewnych. Składają one życzenia szczęścia, zdrowia i dostatku gospodarzom. W zamian obdarowywane są słodyczami i pieniędzmi. Uważa się, że im więcej kolędników odwiedziło nasz dom, tym lepszy będzie rok. Kolędowanie na Ukrainie trwa od 6 stycznia do 15 lutego. W Polsce ten zwyczaj również jest kultywowany w niektórych regionach.

Starym i ciekawym zwyczajem na Ukrainie jest chodzenie z szopką. To miniaturowy teatr lalek, który znajduje się w skrzynce. Z jego pomocą pokazywane są spektakle na temat Bożego Narodzenia. Szeroką popularność zdobyła także żywa szopka z prawdziwymi aktorami.

Nowy Rok i Stary Nowy Rok

Nowy Rok na Ukrainie jest czasem choinki, prezentów i Dziadka Mroza. Boże Narodzenie na Ukrainie to ważne święto religijne, które zazwyczaj spędza się w rodzinnym gronie, jednak nie jest ono kojarzone z prezentami lub postacią w czerwonym stroju.

Interesującym wyróżnieniem ukraińskich noworocznych tradycji jest obchodzenie Starego Nowego Roku. Jeśli spojrzymy na historię, wszystko od razu stanie się jasne. W krajach ZSRR świętowano według kalendarza juliańskiego, a Nowy Rok wypadał w nocy z 13 na 14 stycznia. Dopiero w 1918 r. władza radziecka postanowiła przejść na kalendarz gregoriański, według którego święto obchodzone jest w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Dlatego w krajach postsowieckich, w tym na Ukrainie, do tej pory zachowała się tradycja świętowania Nowego Roku według kalendarza juliańskiego.

Stary Nowy Rok jest powiązany z mnóstwem różnorodnych tradycji i zwyczajów. Wieczorem 13 stycznia obchodzimy Szczodry wieczór - według kalendarza liturgicznego wspomnienie Melanii. 14 stycznia rano chłopcy i mężczyźni idą siać ziarno, co ma zapewnić szczęście. Siewcy najpierw idą do rodziców chrzestnych, krewnych i bliskich. Wchodząc do domu, rozsypują ziarno i gratulują Nowego Roku. Kobiety kultywują wróżby, przepowiadając przyszłego męża. Jeden z prostych sposobów wróżenia polega na wyjściu wieczorem 13 stycznia na ulicę i zapytaniu o imię pierwszego napotkanego mężczyzny. Takie same imię ma mieć przyszły narzeczony.

Święty Mikołaj a Dziadek Mróz

Pytanie o Dziadka Mroza nabrało szczególnej ważności w związku z rosyjsko-ukraińskim konfliktem, bo jest to postać, która pozostała jeszcze z czasów radzieckich. Z jednej strony, Dziadek Mróz i Święty Mikołaj to jedna i ta sama postać: czerwony płaszcz, biała broda, worek prezentów. Z drugiej, Dziadkowi Mrozowi na Ukrainie towarzyszy wnuczka, Śnieżynka, która przychodzi z nim witać dzieci. Ubrana jest w niebieski płaszcz. Ponadto, Dziadek Mróz przynosi prezenty 31 grudnia, a Święty Mikołaj 24 grudnia.

W czasach radzieckich we wszystkich krajach ZSRR obyczaje były te same, a Dziadek Mróz i Śnieżynka zawsze byli niezmiennym symbolem Nowego Roku. Imiona tych postaci zapisane są w bajkach i piosenkach, które do tej pory śpiewają dzieci na Ukrainie.

Dwa lata temu na rosyjskich stronach internetowych pojawiła się informacja, że na Ukrainie zakazano Dziadka Mroza i Śnieżynki, a odwiedzać dzieci w szkołach, domach i centrach handlowych miał wyłącznie Santa Claus lub Święty Mikołaj. Była to nieprawdziwa informacja, którą zdementowało Ministerstwo Kultury Ukrainy, zapewniając, że każdy może świętować, jak chce.

Warto powiedzieć, że na prawosławnej Ukrainie istnieje postać Świętego Mikołaja, który przynosi dzieciom małe prezenty w nocy 19 grudnia. W Polsce Mikołajki obchodzone są 6 grudnia. W obu krajach dzieci szukają prezentów pod poduszką.

Opisane powyżej różnice dotyczą środkowej, południowej i wschodniej Ukrainy, co wynika z zachowania zwyczajów, które były aktywnie propagowane jeszcze za czasów radzieckich. Natomiast na zachodniej Ukrainie częściej można spotkać ludzi, którzy zachowują tradycyjne ukraińskie zwyczaje, uznają świętego Mikołaja, a Boże Narodzenie uważają za najważniejsze święto okresu zimowego.

Ukraińska ludność Galicji, Bukowiny i Zakarpacia propaguje historyczne tradycje w innych regionach kraju. W 2012 r. we Lwowie odbył się protest pod hasłem „Święty Mikołaj przeciwko Dziadkowi Mrozowi", którego celem była walka z symbolem epoki radzieckiej. Od 2014 roku w ukraińskich mediach coraz częściej Mikołaj zastępuje Dziadka Mroza.

Na Ukrainie regularnie przeprowadzane są badania mające odpowiedzieć na pytanie, która postać jest bliższa Ukraińcom. Ostatnie badanie przeprowadzone w 2018 r. wykazały, że 43 proc. uznaje Świętego Mikołaja (wobec 37 proc. w 2016 roku). Najbardziej popularny jest właśnie na zachodzie (63 proc.). Według sondażu, na południu, wschodzie i w centrum Ukrainy mieszkańcy  czekają bardziej na Nowy Rok, na Zachodzie – odwrotnie ulubionym świętem jest Boże Narodzenie.

Według sondażu przeprowadzonego na Ukrainie w 2017 roku, 67 proc. obywateli deklaruje się jako osoby wierzące. Wysoką religijność deklarują mieszkańcy zachodu Ukrainy - około 91 proc. Mieszkańcy części południowej wykazują znacznie mniejszą religijną tożsamość — tylko 42,7 proc. W Polsce za wierzących lub głęboko wierzących uważa się ok. 80 proc. obywateli.

REKLAMA

Wynikiem tego jest większe przywiązanie do zachowywaniu tradycji w Polsce. Na Ukrainie tradycji świątecznych też się przestrzega, jednak w mniejszym stopniu.

Wesołych Świąt!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA