REKLAMA

Falcon Heavy przejdzie ważny test. Rakieta prezentuje się pięknie na przylądku Canaveral

Widok rakiety Falcon Heavy na stanowisku startowym Centrum Kosmicznego Kennedy'ego porusza prawdopodobnie każdego fana eksploracji kosmosu. We wtorek największa rakieta SpaceX przejdzie statyczny test silników.

Falcon Heavy
REKLAMA
REKLAMA

Zanim przejdziemy do rzeczy, popatrzmy jak pięknie prezentuje się Falcon Heavy na przylądku Canaveral. SpaceX zaprezentował zdjęcia kilka dni temu.

SpaceX podkreśla, że siła ciągu FH porównywalna jest do tej produkowanej przez osiemnaście Jumbo Jetów na pełnym gazie. Firma nie zapomina też o przypomnieniu, że to druga (po Saturnie V) rakieta operacyjna w historii.

Wtorkowy statyczny test silników będzie przepustką do dalszych działań.

Scenariusz teoretycznie jest dość przewidywalny. Jeżeli testy Falcona Heavy na stanowisku startowym przebiegną pomyślnie, w ciągu najbliższych tygodni możemy spodziewać się startu rakiety. Przesadny optymizm studził jednak kilka miesięcy temu Elon Musk. W połowie ubiegłego roku miliarder rysował ponurą, ale realistyczną wizję, zgodnie z którą dziewiczy lot FH może zakończyć się porażką. - Istnieje naprawdę duża szansa, że nie uda jej się osiągnąć orbity - mówił. Pokazywał też, że prawdziwym wyzwaniem będzie symultaniczny zapłon 27 silników.

Musk nie tylko przewidywał poważne trudności, ale wyraził nadzieję, że potencjalna awaria wydarzy się z dala od stanowiska startowego w Centrum Kosmicznym Kennedy'ego. To ważne zastrzeżenie. 1 września 2016 r. doszło do eksplozji przed rutynowym testem silników Falcona 9. Wybuch nastąpił podczas tankowania drugiego stopnia rakiety ciekłym tlenem. Doszło do rozerwania zbiornika z helem. SpaceX musiał na kilka miesięcy wstrzymać loty. Wówczas mieliśmy do czynienia z awarią sprawdzonej już konstrukcji. Falcon Heavy to nadal pieśń przyszłości, choć jest ona nieodległa.

Falcon Heavy prezentuje się godnie nie tylko na stanowisku startowym.

REKLAMA

Rakieta ma 70 m wysokości i składa się z dwóch stopni. Jej zdolność wynoszenia na niską orbitę okołoziemską obliczono na 63,8 tys. kg, a na orbitę geostacjonarną 26,7 tys. kg. 16,8 tys. kg. mogłoby polecieć na Marsa, a 3,5 tys. kg na Plutona. Każdy z trzech rdzeni Falcona Heavy to odpowiednik pierwszego stopnia rakiety Falcon 9. Razem mamy do czynienia z 27 silnikami.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA