REKLAMA

Pomijanie intro w Netfliksie to funkcja, która powinna trafić do wszystkich serwisów VOD

Netflix dodał w swoim odtwarzaczu malutki przycisk, który bardzo ułatwia oglądanie taśmowo seriali. Już nie muszę co godzinę oglądać tego samego intro lub celować myszą na osi czasu w moment, w którym skończy się wejściówka.

Netflix pomiń intro wprowadzenie
REKLAMA
REKLAMA

Od rana oglądam kolejne odcinki Iron Fist. Netflix jak zwykle udostępnił cały sezon swojego nowego serialu jednocześnie. Pierwsze sześć epizodów widziałem przed premierą i oceniłem je dość chłodno. Chciałem się przekonać, czy druga połowa sezonu uratuje nową produkcję Marvel Television.

Na ocenę Iron Fist przyjdzie jeszcze czas, ale miłym dodatkiem jest przycisk Pomiń wprowadzenie w webowej wersji serwisu Netflix.

Do tej pory albo marnowałem czas oglądając kolejny raz to samo przez minutę lub dwie, albo marnowałem czas próbując trafić wskaźnikiem myszy na oko w odpowiednie miejsce by to intro pominąć. Nierzadko spędzałem nad tym więcej czasu, niż gdybym po prostu wejściówkę obejrzał bez kombinowania...

Na szczęście to już przeszłość - przynajmniej w przypadku serwisu Netflix. Nowy przycisk robi dokładnie to, czego można się po nim spodziewać. Jego kliknięcie przewija materiał do przodu o tyle sekund, ile pozostało do końca intro. Przy oglądaniu kilku odcinków pod rząd to świetna sprawa.

netflix pomiń wprowadzenie intro przycisk

Netflix już wcześniej potrafił pomijać intro przy taśmowym oglądaniu seriali, ale tylko jeśli przed wejściówką nie było żadnych scen.

Kolejne odcinki Iron Fist rozpoczynają się krótkim wprowadzeniem, a intro pojawia się dopiero po kilku minutach. Taka formuła to domena wielu różnych produkcji, a bardzo rzadko trafia się na takie seriale, w których co tydzień wejściówka jest nieco inna - dopiero takie intro staje się pełnoprawnym elementem serialu.

REKLAMA

Zwykłe intro, nawet jeśli jest fenomenalnie zrobione - a to do Iron Fist zresztą takie nie jest - po którymś razie tego samego dnia może się znudzić. Teraz podczas tzw. binge watching w usłudze Netflix można wreszcie skupić się na treści, a nie wejściówką będącą reliktem z czasów telewizji i emisji seriali raz na tydzień.

Jak na razie widziałem ten przycisk w przeglądarkowej wersji serwisu. Mam nadzieję, że w kolejnej kolejności trafi do aplikacji mobilnych oraz do programu na Apple TV.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA