REKLAMA

Idzie nowe? Thunderbolt Display oficjalnie znika ze sklepu Apple

To koniec. Apple oficjalnie usuwa ze swojego katalogu produktowego monitor Thunderbolt Display. Oznaczać to może tylko jedno – idzie nowe.

To już koniec Thunderbolt Display.
REKLAMA
REKLAMA

Przedstawiciel Apple w rozmowie z TechCrunch oficjalnie potwierdził to, co podejrzewaliśmy już od kilku miesięcy: Thunderbolt Display znika z portfolio Apple, a firma odsyła swoich klientów do konkurencji, po podobne rozwiązanie. Najwyższy czas, by Apple ubił swój monitor i zaprezentował nam coś nowego.

Na odświeżenie Thunderbolt Display czekamy już od pięciu lat. Bo o ile w momencie premiery ten monitor, o rozdzielczości 2560 x 1440 mógł na kimś zrobić wrażenie (choć nadal kosztował absurdalne pieniądze), to dziś bardzo mu daleko do czoła monitorowej stawki (a nadal kosztuje absurdalne pieniądze). Niemniej jednak dla użytkowników komputerów Apple, a szczególnie MacBooków, ten monitor był bardzo dobrym wyborem, zwłaszcza z dwóch powodów: idealnie pasował do estetyki pozostałych produktów firmy, a także pozwalał podłączyć laptop bez konieczności trzymania MacBooka podłączonego do zasilacza – sam bowiem oferował złącze MagSafe i Thunderbolt w jednym, zgrabnym przewodzie, rozdwajającym się na końcu. Służył także jako stacja dokująca i replikator portów.

Dziś jednak zakup tego monitora sensu ma niewiele, tym bardziej, że mamy nowy standard złącza – USB C - które połączone z obsługą Thunderbolt 3 pozwala jednocześnie zasilać urządzenie i przesyłać z niego dane, a nawet podłączyć do niego zewnętrzny moduł z kartą graficzną.

Właśnie na taki Thunderbolt Display wszyscy czekają.

Jak pisał już wcześniej Piotrek Grabiec, wszyscy spodziewamy się, iż nowy Thunderbolt Display będzie wspierał USB C w standardzie Thunderbolt 3 i będzie miał wbudowany układ graficzny, oraz wyświetlacz znany z iMaca 5K o takiej samej rozdzielczości, i odwzorowaniu kolorów.

Jeśli Apple faktycznie zaproponuje takie rozwiązanie, będzie to bez cienia wątpliwości ogromny hit, zwłaszcza na tzw. rynku prosumerskim. Zastosowanie GPU ukrytego w monitorze sprawi, że nawet mały i niezbyt potężny MacBook 12” będzie mógł być wykorzystywany do bardziej wymagających zadań.

Nie mówiąc już o tym, jakie możliwości będą miały podłączone do takiego monitora MacBooki Pro.

Kiedy możemy spodziewać się nowego Thunderbolt Display?

Wszystko wskazuje na to, że jeśli w ogóle zobaczymy taki monitor, to nie prędzej, niż jesienią. Osobiście spodziewam się, że Apple pokaże jednocześnie całą odświeżoną linię swoich „pro” sprzętów, którą… nieco zaniedbał, a przynajmniej od dłuższego czasu jej nie odświeżał.

REKLAMA

Liczę więc na to, że w październiku/listopadzie, zobaczymy nowy Thunderbolt Display 5K debiutujący w otoczeniu nowych MacBooków Pro, wyposażonych w złącza USB C, oraz nowego Maca Pro, którego ostatnia wersja pojawiła się na rynku w 2013 roku.

Taką przynajmniej mam nadzieję. Bo patrząc na to, w jakim kierunku podąża ostatnio Apple, odnoszę wrażenie, że klient profesjonalny czy też semi-profesjonalny jest w tej chwili dość daleko poza głównym kręgiem zainteresowań firmy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA