REKLAMA

Elon Musk dostał na urodziny najgorszy możliwy prezent

Po raz kolejny otrzymaliśmy przypomnienie, że loty kosmiczne wciąż nie są łatwą i bezpieczną rzeczą. Bezzałogowa rakieta Falcon 9, należąca do SpaceX, eksplodowała wczoraj około dwie minuty po starcie z Cap Canaveral na Florydzie. Falcon 9 odbył od 2010 roku już 18 lotów, w tym sześć lotów dostarczających zapasy na International Space Station.

Elon Musk dostał na urodziny najgorszy możliwy prezent
REKLAMA
REKLAMA

Loty te, łącznie z wczorajszym pechowym, to część kontraktu, jaki podpisała NASA ze SpaceX. W ramach tego kontraktu pojazdy SpaceX odbędą 15 latów zaopatrujących ISS. Wartość kontraktu szacuje się na około 1,6 mld dolarów.

Założyciel SpaceX, Elon Musk, podzielił się pierwszymy wstępnymi informacjami, które sugerują, że wystąpił kłopot ze stabilizacją ciśnienia ciekłego tlenu w zbiorniku. Elon Musk miał wyjątkowego pecha - katastrofa okazała się być kiepskim prezentem na jego 44. urodziny.

Będąca częścią pojazdu kapsuła towarowa Dragon niosła na Międzynarodową Stację Kosmiczną 1814 kg jedzenia, sprzętu niezbędnego do badań naukowych i innych zapasów. Wśród utraconego sprzętu znalazły się m.in. kamery wysokiej rozdzielczości, które miały być używane do obserwacji wchodzących w atmosferę ziemską meteorów.

dragon-in-flight

Życie i zdrowie astronautów przebywających na ISS nie jest zagrożone. Jak powiedział administrator Amerykańskiej Agencji Kosmicznej w wydanym wczoraj oświadczeniu dotyczącym katastrofy:

REKLAMA

Najbliższe loty towarowe na ISS to rosyjski Progress (już 2-ego lipca) oraz japoński HTV (w sierpniu). Choć znakomita większość tego typu lotów się udaje, to największą uwagę mediów przyciągają te nieudane. Niestety, bywają one często pożywką dla tych, którzy są przeciwni przeznaczaniu środków na badania Kosmosu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA