Rozwód w Cyfrowym Polsacie i Plusie. Zmiany będą odczuwalne nie tylko na rynku telekomunikacyjno-telewizyjnym
Z Cyfrowego Polsatu odchodzi Dominik Libicki związany z grupą Polsat od blisko 20 lat. Pełnił on rolę prezesa zarządu Cyfrowego Polsatu i wiceprezesa Polkomtela, czyli sieci Plus. To może oznaczać wielkie zmiany w Imperium Solorza-Żaka.
Dominik Libicki rozwodzi się z Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Inaczej nie można nazwać tej zmiany, skoro przez ostatnie 20 lat wspólnie rozwijali największą platformę satelitarną w Polsce. Libicki był obecny praktycznie w każdym biznesie Solorza, teraz najprawdopodobniej doszło do znaczącego konfliktu pomiędzy oboma panami. W komunikatach ujęto to zgrabnie rozbieżnością zdań jeśli chodzi o strategię spółek.
Ta decyzja będzie miała realny wpływ na dalsze losy rynku telewizyjnego i telekomunikacyjnego w Polsce.
Nie wiemy co poróżniło Libickiego i Solorza-Żaka, ale wiemy, że mieli odmienne wizję co do przyszłości Cyfrowego Polsatu i Polkomtela. A to oznacza, że jedna z tych wizji nie zostanie wcielona w życie, natomiast Solorz znajdzie wykonawców swojego planu.
Jak zapewniają komunikaty strategie i cele grupy nie ulegną zmianie. Tego czego może spodziewać się rynek bezpośrednio, to z pewnością dalsza integracja Cyfrowego Polsatu i Plusa. Już w tej chwili dzięki ofercie SmartDom firmy są bardzo bliskie. Solorz-Żak wcześniej też dał do zrozumienia, że będzie kład duży nacisk na rozwój usług łączonych. Obok internetu, telefonu i telewizji, mamy na jednym rachunku mieć też usługi bankowe, opłaty za energię elektryczną oraz gaz. Idąc o krok dalej będą też rozwiązania z myślą o inteligentnym domu. Wszystko pod jednym szyldem słonecznej platformy.
Cyfrowy Polsat wraz z plusem to największy operator telekomunikacyjno-telewizyjny nie tylko w Polsce, ale też całej Europie Środkowo-Wschodniej o przychodach na poziomie 10 mld zł w skali roku.
Platforma satelitarna ma 3,5 mln abonentów, a Plus 14 mln użytkowników. Wartość akcji spółki na giełdzie to ponad 15 mld zł. O przyszłość Polsatu możemy być raczej spokojni.
Natomiast wielka ciekawość i niewiadoma dotyczy dalszych losów Dominika Libickiego. Blisko 20 lat u boku Solorza-Żaka, 13 lat na fotelu prezesa Cyfrowego Polsatu. To doświadczony manager, który z pewnością przez ten okres zgromadził również odpowiedni kapitał, a konflikt z właścicielem pozwala twierdzić, że nie brakuje mu ambicji. Dlatego też warto będzie obserwować dalszą ścieżkę jego kariery. Możliwe, że będzie żył w cieniu, kierując mniej rozpoznawalnym podmiotem.
Równie dobrze, może jednak namieszać na rynku obejmując stanowisko w innej dużej spółce telekomunikacyjnej, albo też ruszając ze swoim własnym projektem.
Roszady personalne w Cyfrowym Polsacie, zapowiedź sprzedaży TVN i jeszcze zbliżający się konkurs na miejsca na czwartym multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej. To wszystko zwiastuje nam niezwykle ciekawy rok 2015 jeśli chodzi o polski rynek telewizyjny. Czas na wyjście z letargu. Idzie nowe.
*Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock.