Znamy już pomysł HTC na wejście na rynek wideo. Jest świetny!
GoPro stał się hitem z dość prostych powodów - był względnie niedrogi, kompaktowy i odporny na czynniki zewnętrzne. Nie przeszkodził mu nawet brak wyświetlacza (co zmieni się w kolejnym modelu) czy spora konkurencja. Ta druga zresztą przegrywała głównie przez to, że próbowała niemal dosłownie kopiować GoPro. HTC ma natomiast pomysł o wiele ciekawszy.
Do oficjalnej prezentacji pozostało wprawdzie jeszcze sporo czasu, ale nie od dziś znamy najważniejsze parametry urządzenia, które finalnie ma przyjąć nazwę ReCamera. Wysoka odporność, rozdzielczość 16 MPX, łączność Bluetooth i WiFi oraz zgodność z telefonami pracującymi pod kontrolą iOS i Androida z pomocą dedykowanej aplikacji.
Jeszcze kilka dni temu, zanim pojawiły się kolejne szczegóły na temat ReCamery (za 4Gnews), byłem przekonany, że jej głównym atutem będzie powiązanie z Zoe. I może faktycznie będzie to jeden z kluczowych aspektów, ale na pierwszy plan przebojem wdarło się coś innego - kształt kamery od HTC.
Nie będzie ona bowiem w żaden sposób podobna do GoPro - przybierze za to formę… peryskopu.
I o ile może to wyglądać dość dziwnie, to po głębszym zastanowieniu się pomysł ten zapowiada się wręcz rewelacyjnie.
GoPro w “czystej” formie niespecjalnie nadaje się do użytkowania w inny sposób, niż trzymając kamerę w ręce. Nawet korzystanie z niej w ten sposób przez dłuższy czas możę się okazać męczące. Jakby na nią nie patrzeć, jest przecież całkiem sporym pudełkiem o niekoniecznie najwygodniejszych kształtach - nie bez powodu rynek uchwytów dla GP kwitnie.
Tymczasem ReCamera wydaje się idealnie pasować do dłoni. Może nawet bez dodatkowych akcesoriów uda się ją upchnąć w jednej z kieszeni plecaka, czy nawet… kieszeni spodni.
Do tego bez problemu zmienimy kierunek, w który spogląda obiektyw aparatu - bez wyciągania go z tej kieszeni. Spróbujmy to samo zrobić z GoPro.
Przede wszystkim jednak RC może okazać się o wiele wygodniejsza nie tyle od teoretycznie bezpośredniego konkurenta, co od smartfonów. Uniesienie i utrzymanie w wyciągniętej ręce 5-calowego potworka, nie zapominając przy tym o konieczności naciśnięcia wirtualnego przycisku, nie zawsze należy do łatwych. Tym bardziej, jeśli chcemy wykonać selfie albo zwykłe zdjęcie, ale w nieco trudniejszych warunkach.
Nie bez znaczenia jest tutaj odporność całej konstrukcji. Wyjąć Galaxy S5 czy iPhone’a 6 np. w trakcie górskiej wędrówki w czasie deszczu będzie po prostu szkoda. Tajwański “peryskop”, który pewnie możemy uchwycić jedną ręką, wydaje się idealną odpowiedzią na taką potrzebę chwili.
Mamy więc niemal idealną kamerę “wyczynową”, dla której zastosowania można też znaleźć w codziennym sytuacjach (chociażby do tych nieszczęsnych selfie).
Co pozostaje niewiadomą? Oczywiście cena i jakość rejestrowanego materiału. Odpowiedź na to pierwsze pytanie powinniśmy uzyskać już niedługo, natomiast na drugą przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać.
HTC nie jest pierwszą firmą, która chce nadać kamerze niecodzienny kształt. Funkcjonalność, którą będzie w stanie jednak dzięki temu zaoferować i bezpośrednie powiązanie ze smartfonami praktycznie wszystkich producentów, może jednak sprawić, że będzie pierwszą, której taka próba się naprawdę uda.