Nadchodzi kolejny zawodnik. Po gamingowym smartfonie Razera i Xiaomi na ring wkracza Asus
Gdy informowaliśmy o potężnym potworku od Xiaomi, byliśmy pewni, że hasło „gamingowy smartfon“ będzie w 2018 roku padać jeszcze wielokrotnie. Nie myliliśmy się. Następnym producentem urządzeń mobilnych tworzonych z myślą o graczach jest Asus. Nie pozostaje nic innego jak włączyć kultowe „here comes a new challenger“ i zebrać wszystko, co wiemy o nadchodzącym sprzęcie.
„Smartfon dla graczy“ wyrasta na jeden z najmodniejszych związków frazeologicznych 2018 roku. Najpierw swój telefon dedykowany mobilnej rozgrywce pokazał Razer. Teraz tą samą drogą podąża Xiaomi. Jeżeli obie firmy myślą, że wystarczy podkręcić specyfikację, aby smartfon był „dla graczy“, to są w ciemnym lesie. Bez pochodni. Z goblinami na plecach.
Zapomnij o konsolach. Już za rok najlepszym sprzętem do grania będą... smartfony
Jeżeli szukasz sprzętu, który oferuje ładną grafikę w grach, możesz kupić mocnego peceta lub jedną z dwóch konsol do gier: Playstation 4 lub Xbox One. Niebawem jednak listę tą będzie można poszerzyć o smartfony i tablety, które już w przyszłym roku pod względem wydajności mają dorównać obecnym na rynku konsolom.
Dobra gra platformowa na smartfonie JEST możliwa. Pokazało to Castle of Illusion
Gekon Gex, fioletowy smok Spyro, legendarny Crash czy będąca stale w formie Lara Croft – to za sprawą tych postaci doskonaliłem swoje manualne umiejętności. Z kontrolerem w ręku skakałem nad ciemnymi rozpadlinami bez dna, przeskakiwałem przez kolczaste pułapki, unikałem rozpędzonych, ogromnych kul czy wspinałem się na górskie szczyty. Co prawda wcześniej był Mario, Contra, Alladyn i inne klasyki NESa, lecz dopiero z kontrolerem PlayStation poznałem, czym są prawdziwie platformowe krew, pot i łzy. Dzisiaj odkryłem jednak, ze pad wcale nie jest potrzebny doskonałej grze zręcznościowej. Ta może się obronić nawet przy użyciu dotykowego ekranu. Szok?