Tajna broń Microsoftu przeciwko Google'owi to... open-source!
Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem? Microsoft najwyraźniej dobrze zna tę maksymę. Zamierza dalej walczyć z hegemonią Map Google’a za pomocą Binga, łącząc z nim mapy Nokii. Zamierza też wspierać konkurencję. Tak, również i swoją. Ale przede wszystkim konkurencję Google’a.
NVIDIA od wczoraj w Linux Foundation - mam nadzieję, że chodzi o Tizen
NVIDIA dołączyła do Linux Foudation, czyli fundacji, która wspiera rozwój Linuksa, zajmuje się jego standaryzacją, promocją i ochroną. Wydaje się, że to bardzo obiecujący ruch, który wzbudzi nadzieję w użytkownikach na przykład kart graficznych NVIDII i chcących wykorzystywać ich możliwości w pełni na darmowych systemach operacyjnych z rodziny Linuksów. Jednak informacja o dołączeniu do Linux Foundation nie pojawiła się nawet na stronie NVIDII. Ciekawe, co wyniknie z takiego ruchu.
Raspberry Pi to nie tylko zabawka, ale też potężne narzędzie i inwestycja w przyszłość
Ostatnio powaliła mnie ignorancja wyrażona w stosunku do Raspberry Pi, czyli jednego z najmniejszych i najtańszych “komputerów” na świecie. Nazywanie go zabawką czy mówienie, że to dziwne, że w XXI wieku komputer, który nie działa od razu po wyjęcia z pudełka i trzeba nad ni trochę posiedzieć sprzedaje się w niesamowitych ilościach. Otóż nie wszystkich stać na kupowanie iZabawek po 2,5 tysiąca złotych wzwyż. Ba, nie wszystkich stać na kupowanie nawet tańszych Androidów za 500 złotych. Zresztą nie oferują one takich możliwości, jak Raspberry Pi, który wydajnością grafiki przewyższa podobno iPhone’a 4.
Tizen - pierwsze zdjęcia i kod źródłowy nowego systemu udostępnione
Niezbyt długo pierwsze zrzuty ekranu najnowszego systemu powstającego przy współpracy Samsunga i Intela utrzymały swój status „przecieku”. W ciągu zaledwie kilka godzin od ich publikacji, kod źródłowy wersji alfa oraz niezbędne dla programistów narzędzia trafiły oficjalnie do internetu, potwierdzając fakt, że prace nad rozwojem OS mającego być następcą MeeGo, trwają w najlepsze.
NASA będzie jeszcze aktywniej promować open-source
NASA uruchomią nową witrynę internetową i powiązane z nią forum. Oba projekty będą służyły promowaniu inicjatyw, jakie agencja chce wnieść do rozwoju oprogramowania typu open-source.
Jimmy Wales nie żebrze o pieniądze, a Wikipedia jest bardzo potrzebna
Banner zachęcający do wpłat darowizn znów pojawił się na Wikipedii. Niektórym bardzo się to nie podoba i uważają taką formę zbierania środków za wręcz chamskie żebranie. Niektórzy proponują też wprowadzenie reklam, tak by Wikipedia mogła utrzymać się sama. Faktycznie, forma apelu może nie odpowiadać wielu obeznanym w mechanizmach internetowych osobnikom, jednak nie do nich ma trafiać. Można odsądzać Wikipedię od wiarygodności, oskarżać Jimmy’ego Walesa od czci i wiary, jednak nikt nie może zaprzeczyć jednemu – że Wikipedia jest bardzo ważnym miejscem w internecie.
Microsoft skutecznie stworzył sobie wizerunek giganta i monopolisty. Przez lata mówiło się, że z produktów firmy korzysta się ponieważ nie ma innej alternatywy – a to Linuks zbyt skomplikowany, a to Mac OS X za drogi. Mimo kiepskich systemów Millenium i Vista i tak komputery z Windows się sprzedawały.
Człowiek, który był w kosmosie, ma miliony, lata własnym odrzutowcem i wierzy w open-source
Był pierwszym Afrykaninen i drugim po Dennisie Tito turystą w kosmosie. Jest multimilonerem, ma 38 lat i nie straszne mu wyprawy lodołamaczami na Antarktykę. Lata prywatnym samolotem, wierzy w to, że wolne oprogramowanie może odmienić świat i nie znosi występów publicznych. Jest też filantropem z własną fundacją wspomagającą rozwój rodzinnych stron. Jego technologiczna historia rozpoczęła się – a jakże – w garażu rodziców, gdzie stworzył pierwszą firmę, która potem przyniosła mu fortunę z której korzysta do dziś.
Na zgliszczach MeeGo, jak feniks z popiołów powstaje… Tizen
Nokia N9 powoli debiutuje na niektórych rynkach. Wiedzieliście o tym? Pewnie większość z Was nie, bo Nokia zadbała o to, aby nie było o tej premierze zbyt głośno. Paradoks? Nie, po prostu polityka firmy, która nakazuje niezbyt głośno wspierać N9 – powite, lecz odrzucone dziecko mariażu z Intelem. MeeGo – mobilny system operacyjny, który napędza Nokię N9 nie będzie dalej wspierany przez fińskiego producenta, który przenosi się na Windows Phone. To jednak nie oznacza, że MeeGo w jakimś stopniu nie przetrwa.
Szeroko pojęta otwartość przestaje być zaletą, bo przeciętny konsument średnio orientuje się o co w tym wszystkim chodzi. Chce dobrze działającego produktu końcowego. A na jakich zasadach i licencjach został stworzony? To szczegół. “W branży” z kolei otwartość powoduje nieustanne bycie pod lupą i śledzenie każdego najmniejszego kroku. Zarabianie na otwartości jest również trudniejsze. Odczuwa to przede wszystkim Google, który swój sukces oparł właśnie na niej.
Android pół-otwarty - Andy Rubin odpowiada na zarzuty
Ostatni tydzień upłynął pod znakiem zapytania o otwartość Androida, zmian na szczytach i początku poważnych zmian w samej korporacji. To pierwsze wzbudza największe kontrowersje – Android. Na ostre ataki odpowiedział Andy Rubin. Nie napisał niczego przełomowego, nie potwierdził ani nie zaprzeczył. Zwykłe oświadczenie mające uspokoić zwolenników i uciszyć trochę przeciwników. Oświadczenie, którego drugie dno pokazuje przyszłość. I to wcale nie taką różową dla producentów.
Wtorkowa informacja o zamknięciu pod koniec bieżącego roku przez Microsoft platformy blogowej Windows Live Spaces odbiła się szerokim echem w mediach. Wiele osób uznało tę decyzję za przyznanie się firmy do porażki i ukłon w kierunku rozwiązań Open Source. Czy aby na pewno? WordPress to bez wątpienia blogowy gigant, który według oficjalnych informacji dostarcza profesjonalny i zarazem prosty w obsłudze system blogowania dla 26 milionów użytkowników, ale czy Live Spaces był mniejszy i gorszy? Gdzie leży ukryty sens tej decyzji?