Kupiłeś drogi smartfon, gdyż ma dobry aparat? To znaczy, że uwierzyłeś w marketingową papkę
Jestem osobą, która choć interesuje się technologią, ma z fotografią tak mało wspólnego, jak to tylko możliwe. Niespecjalnie lubię robić zdjęcia i na nie trafiać. Pewnie dlatego producenci smartfonów tak łatwo wmówili mi, że aparat w moim smartfonie jest naprawdę dobry.
Kompakt dla twardzieli Olympus Tough TG-3. Nowa nadzieja, czy ostatnie tchnienie segmentu kompaktów?
Olympus zaprezentował kolejną wersję swojego „wszystkoodpornego” kompaktu Tough TG-3. Można z nim nurkować do głębokości 15 metrów, można rzucać nim o beton, zamrażać, a nawet na nim stanąć. Na aparacie nie zrobi to wrażenia. Tym razem Olympus stawia też na cały zestaw akcesoriów.
Klamka zapadła, Canon opuszcza rynek aparatów kompaktowych
To już oficjalne. Canon przestanie produkować tanie aparaty kompaktowe. Na naszych oczach smartfony zjadają kolejny duży rynek. Tylko czy ktoś będzie po nim płakał?
Raporty są zatrważające: smartfonową rewolucję przetrwają tylko Nikon, Canon i Sony
Agencja Reuters zamieściła na swoich stronach raport giganta finansowego ze Szwajcarii, firmy Credit Suisse. Ich analityk obrazowania, Yu Yoshida, twierdzi, że na zmieniającym się rynku fotograficznym przetrwa wyłącznie oligopol trzech producentów: Nikona, Canona i Sony.
Piotr Lipiński: NIE KUPUJ LUSTRZANKI, czyli pochwała oszczędności
Wakacje uczą. Głównie oszczędności. Niestety z opóźnieniem. Refleksja nadchodzi podczas lektury historii konta. Rzędy cyferek poprzedzonych minusami wywierają wrażenie porównywalne z dramatami Szekspira. Pora pomyśleć, na czym oszczędzić w przyszłym roku. Ludzie w końcu nie tym są bogaci, co zarobią, a czego nie wydadzą.
Samsung Galaxy S4 zoom zapoczątkuje wielką batalię nowoczesnych foto-smartfonów
Jeżeli ktoś czyta moje teksty pewnie wie, że proste aparaty kompaktowe mogłyby dla mnie nie istnieć. Jestem zdania, że za 2-3 lata aparaty w smartfonach rozwiną się do tego stopnia, że zakup tzw. „małpki” nie będzie miał żadnego sensu.
W ubiegłe środy opisałem lustrzanki i tzw. bezlusterkowce, czyli aparaty zapewniające najwyższą jakość zdjęć, najniższe szumy, itp. itd. Ale umówmy się – nie każdy potrzebuje jakości lustrzanki. Nie ze wszystkich zdjęć robi się wydruki 45x30cm, a większość zdjęć nie kończy nawet w albumie, tylko w galerii na Facebooku. Często potrzebujemy aparatu, który możemy zabrać do kieszeni idąc na spacer, który możemy wrzucić do plecaka kiedy wychodzimy na rower lub chcemy go mieć na imprezie. W dzisiejszym tekście opiszę aparaty kompaktowe.
Wyścig na megapiksele, designerskie aparaty i wiele więcej - ten tydzień przynosi zmiany w fotografii
Ten tydzień powinien stać pod znakiem fotografii. Każdy szanujący się producent sprzętu fotograficznego zaprezentował w ostatnich dniach sporo nowości zarówno dla amatorów jak i profesjonalistów. Nie próżnowali najbardziej rozpoznawalni gracze na rynku, czyli Canon i Nikon, ale bardzo interesujące urządzenia zaprezentowały także trochę niedoceniane marki Olympus oraz Pentax.
Jeszcze niedawno robienie zdjęć telefonem komórkowym było przeznaczone dla grupy „słitaśnych” nastolatek. Dziś gdy aparaty w smartfonach posiadają 8 i więcej megapixeli sięga po nie wielu nieco bardziej zaawansowanych fanów fotografii. Dzięki niezliczonej liczbie aplikacji do hipsterskiej edycji zdjęć szczególnie rozwinęła się iPhonografia.
Od dwóch lat obserwujemy olbrzymi przyrost aparatów fotograficznych z wymienną optyką, które nie posiadają tzw. lustra. W trend ten wpasował się już Olympus ze swoimi stylowymi aparatami PEN. W gronie producentów takich aparatów jest też Panasonic czy Sony z swoją serią NEX, jak również niedawno testowany przeze mnie Samsung z modelami NX. Teraz to tego zacnego grona dołącza jeden z najbardziej charakterystycznych graczy rynku lustrzanek. Chodzi oczywiście o Nikona, który wraz z Canonem od wielu lat toczy bój o miano najlepszego producenta DSLRów.*