REKLAMA

Kompakt dla twardzieli Olympus Tough TG-3. Nowa nadzieja, czy ostatnie tchnienie segmentu kompaktów?

Olympus zaprezentował kolejną wersję swojego „wszystkoodpornego” kompaktu Tough TG-3. Można z nim nurkować do głębokości 15 metrów, można rzucać nim o beton, zamrażać, a nawet na nim stanąć. Na aparacie nie zrobi to wrażenia. Tym razem Olympus stawia też na cały zestaw akcesoriów.

Kompakt dla twardzieli Olympus Tough TG-3. Nowa nadzieja, czy ostatnie tchnienie segmentu kompaktów?
REKLAMA

Jeszcze nie tak dawno temu każdy fotograf marzył o małym aparacie, który zmieści się w kieszeni. Te marzenia ziściły się w postaci kompaktów, które od niedawna są konsekwentnie uśmiercane przez smartfony. Skoro można mieć wszystko w jednym, to właściwie po co inwestować w dodatkowy sprzęt, który ma tylko jedną funkcję (w tym przypadku – robienie zdjęć)?

REKLAMA

Jedynym ratunkiem dla kompaktów jest specjalizacja, a Olympus pokazuje jak ją wprowadzić w życie

Olympus Tough TG3 1

Nowy Olympus Stylus Tough TG-3 wyposażony jest w małą matrycę o wielkości 1/2.3 cala i rozdzielczości 16,7 megapiksela. Sensor wykonany jest w technologii CMOS BSI. Wbudowany stabilizowany obiektyw ma ogniskową od 25 do 100 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki) i bardzo dobre światło od f/2.0 do f/4.9 dla najdłuższej ogniskowej.

Aparat wykona zdjęcia na czułościach ISO 100 – 6400, z najkrótszym czasem 1/2000 sekundy. Szybkość serii to 5 kl/s, lub nawet 60 kl/s, gdy rozdzielczość jest ograniczona do 3 Mpix. Aparat nagra także filmy z jakością 1080p. Tough TG-3 wyposażony jest też w GPS i Wi-Fi.

Olympus Tough TG3 2
Olympus Tough TG3 3

Te parametry nie robią jednak większego wrażenia, w przeciwieństwie do obudowy, która wytrzyma naprawdę złe traktowanie. Aparat jest mrozoodporny do temperatury -10 st. C, odporny na upadki z wysokości 2,1 m (standard MIL), a także na zgniatanie ciężarem do 100 kg (standard IEC 529 IPX6). Dodatkowo aparat uszczelniany jest przed kurzem, a obudowa odporna jest na zarysowania.

Pierwsze skrzypce gra jednak wodoodporność do 15 metrów (standard IEC 529 IPX8). Chociaż brzmi to dobrze, w praktyce nurek rekreacyjny zdobywa po pierwszym kursie uprawnienia do nurkowania do 18 metrów, więc 15 metrów to być może ciut za mało. Z drugiej strony, do basenu czy nawet do snoorkowania i podziwiania rafy koralowej, wystarczą już 3 metry wodoodporności.

Dodatki!

Już same właściwości obudowy aparatu są imponujące, ale Olympus poszedł krok dalej i do nowego kompaktu proponuje szereg dodatków. Dla fanów nurkowania dostępna jest dedykowana obudowa PT-056, która pozwoli bezpiecznie zanurzać aparat do głębokości aż 45 metrów. Akcesoriami dającymi namiastkę korzystania z aparatu z wymienną optyką są dwa ciekawe konwertery na obiektyw. Pierwszy z nich, FCON-T01, to konwerter przekształcający obiektyw w rybie oko, którym można fotografować także pod wodą. TCON-T01 to z kolei telekonwerter x1,7, który pozwoli wydłużyć ogniskową do 170 mm (ekwiwalent pełnej klatki). Dostępne jest także specjalne, silikonowe etui CSCH-122, które dodatkowo zabezpieczy aparat.

Olympus Tough TG3 4
Olympus Tough TG3 5

Najciekawszym akcesorium jest jednak dedykowana lampa błyskowa LG-1 Macro Light Guide przeznaczona do zdjęć makro. Nakłada się ją na obiektyw i na standardowego flasha, dzięki czemu wokół obiektywu powstaje błyskający równomiernie pierścień, który eliminuje cienie i ładnie rozkłada światło w fotografii makro.

Olympus Tough TG3 6

Jeden z nielicznych „małych” kompaktów, które mógłbym mieć

Mało jest kompaktów, które naprawdę mnie zainteresowały, a jeszcze mniej jest takich, które zainteresowały mnie pomimo małej matrycy. Po odrzuceniu „poważnych” graczy typu FujiFilm X100s, Ricoh GR, czy Nikon A, pozostaje bezkształtna masa identycznych aparatów, które nie oferują nic nadzwyczajnego.

REKLAMA

Tymczasem Olympus Stylus Tough TG-3 znalazł swoją niszę i jestem pewien, że sprzeda się świetnie. Sam zastanawiam się nad takim twardzielem, którego można zabrać na plażę, albo na ostrzejszą jazdę rowerem. To taki Casio G-Shock wśród aparatów – nie jest najpiękniejszy, ale trudno o bardziej wytrzymały sprzęt.

Właśnie takich aparatów potrzebuje segment kompaktów, aby – nomen omen – nie utonąć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA