Darmowy Internet w Białymstoku to zwykła kiełbasa wyborcza. To nie może się udać
Jak najłatwiej wygrać wybory? Oczywiście jak najwięcej obiecując. Doskonale zdają sobie z tego sprawę białostoccy radni, którzy jeszcze przed zaprzysiężeniem zdążyli obiecać mieszkańcom swojego miasta darmowy dostęp do Internetu. Niestety wszystko wskazuje na to, że obietnice te nie mają jakiegokolwiek pokrycia.