Threads jednak jest potężnym hitem. Twitter realnie zagrożony
Korporacja Meta wykorzystała zawirowania wokół usługi X (dawniej Twitter), by stworzyć własnego, sensownego dla niej konkurenta. Threads - bo tak go nazwano - trafił do Europy z niemałym opóźnieniem względem reszty świata. Patrząc po statystykach rzeczona Europa była kluczowym brakującym elementem układanki na drodze do sukcesu.
Zmiana właściciela usługi X nie przypadła do gustu wielu jej użytkownikom, a tym bardziej jego decyzje dotyczące przyszłości platformy. Wspomnianym nowym właścicielem jest Elon Musk, postać wysoce kontrowersyjna i zdecydowanie zniechęcająca istotną grupę internautów. Problem w tym, że X jest tak potężną i istotną usługą, że bardzo trudno ją opuścić osobom, które na niej do tej pory polegały. Medium społecznościowe tego typu musi przekroczyć pewną sumę krytyczną liczby użytkowników, by być użytecznym. Rozproszone alternatywy nie zdołały przyciągnąć wystarczającej publiczności.
Okazję w tym zamieszaniu dostrzegła Meta - właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsAppa. Firma jako jedna z bardzo nielicznych ma na tyle duże zaplecze by faktycznie zacząć sukcesywnie i skutecznie odbierać X-owi użytkowników. Tak powstał Threads, czyli bazująca na sieci Instagram usługa będąca w zasadzie dość wierną kopią X-a. Jej największym wyróżnikiem - poza związkiem z Instagramem - ma być techniczna otwartość (otwarte protokoły i jawne API).
Co nowego w świecie social media?
Dotychczasowe sukcesy Threads można w najlepszym razie nazwać umiarkowanymi. Coś się jednak zmieniło.
Threads zostało uruchomione wiele tygodni temu, ale nie na terenie Unii Europejskiej. Okazało się, że usługa narusza europejskie prawo na kilka sposobów, głównie w kwestii nielegalnych praktyk monopolistycznych (siłowe łączenie Threads z Instagramem) i przetwarzania danych użytkowników. Meta dostosowała jednak Threads do europejskich standardów i na dziś usługa ma już charakter globalny.
To, że chwilowo jest jedną z najpopularniejszych aplikacji w Europie akurat dziwić nie powinno nikogo, wszyscy chcą sprawdzić instagramową nowość - co jeszcze nie oznacza, że na niej pozostaną. Tymczasem Threads od kilku dni znajduje się w rankingach Apple App Store i Sklepu Play na topowych pozycjach (najwyżej u Apple’a). Co ważne również na innych rynkach, w tym amerykańskim. Na dodatek rośnie globalna popularność samego Instagrama, który wydaje się odbierać rynek TikTokowi.
To jednak dopiero początek
Threads rośnie bardzo szybko, ma jednak bardzo długą drogę. W ostatnim kwartale miał średnią liczbę dziennych aktywnych użytkowników na poziomie 35 mln osób i miesięcznych na poziomie 140 mln. Na razie nie ma wystarczających danych by ocenić jak długo użytkownicy spędzają czas na platformie i jaki ma ona dla nich priorytet. Tym niemniej te same dane sugerują, że Threads to sukces - i realne zagrożenie dla X-a.