REKLAMA

Uciekniesz od Muska. Założyciel Twittera tworzy nową sieć społecznościową

Jack Dorsey, jeden z założyciel i były dyrektor generalny Twittera długo nie czekał. Przygotowuje już alternatywę dla tych, którzy chcą uciec z portalu, w którym od kilku dni rządzi Elon Musk. Czy Bluesky Social ma szansę na sukces?

jack dorsey
REKLAMA

Z pewnością jak na razie bardzo trudno będzie odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule, ponieważ wciąż brakuje informacji o tym, czym naprawdę ma być nowa społecznościówka. Według twórców Bluesky Social projekt ma stanowić pierwszą zdecentralizowaną sieć społecznościową. Można jedynie spekulować co to tak naprawdę ma oznaczać.

REKLAMA

Projekt informuje na swojej stronie, że aplikacja Bluesky Social aktualnie w wersji rozwojowej testowana jest przez ograniczone grono użytkowników, aczkolwiek już wkrótce powinna być dostępna dla wszystkich.

Czy Bluesky Social zabierze Twitterowi użytkowników?

Na przestrzeni ostatnich kilku lat powstało wiele różnych alternatyw dla Twittera. Ich twórcy przyciągali do siebie przede wszystkim osoby o poglądach ekstremalnie prawicowych, których konta często były ograniczane lub usuwane z Twittera. W taki sposób powstał chociażby Truth Social, sfinansowany przez usuniętego z Twittera Donalda Trumpa, czy polska Albicla, na której nawet jej twórcy już od dawna nie piszą. Problem w tym, że dobrego portalu nie da się stworzyć na bazie jedynie oburzenia i bez potężnego zaplecza programistycznego.

Być może właśnie dlatego portal zakładany przez współtwórcę Twittera może odnieść szansę. Dorsey miał dużo czasu na zdobycie doświadczenia podczas pracy w Twitterze i z pewnością wie, z czym będzie musiał się zmierzyć, aby nowy projekt odniósł sukces.

Potencjał dla nowego portalu jest ogromny. Elon Musk ma ogromne grono swoich wyznawców i fanów, którzy z pewnością nadal będą śledzić każdy jego krok na Twitterze. Musk jest jednak postacią, którą albo się kocha, albo nienawidzi. Obstawiam, że ta druga grupa, szczególnie po jego ostatnich wybrykach i nieudolnej zabawie w politykę międzynarodową, w której wyszła na jaw jego rusofilia, już teraz rozgląda się po rynku w poszukiwaniu sensownej alternatywy dla Twittera i jak tylko ją znajdzie, porzuci swoje konto na Muskterze.

Czytaj dalej:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Frederic Legrand - COMEO/shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA