REKLAMA

Stary robo-pies nauczył się nowych sztuczek

Boston Dynamics, czyli nasz ulubiony producent robotów, pochwalił się właśnie nowym modelem Spota, którego kojarzycie bardziej jako tego sympatycznego psa-robota. Zmian może nie jest za dużo, ale na pewno zwiększą użyteczność tego osobliwego czworonoga.

03.02.2021 08.39
Stary robo-pies nauczył się nowych sztuczek
REKLAMA

Po pierwsze, Spot Enterprise został wyposażony w stację ładującą, która umożliwia robotowi uzupełnianie baterii bez pomocy ludzi. To znaczy, że zamiast ręcznie wymieniać akumulator w Spocie, robo-pies może samodzielnie podejść do stacji dokującej i zacząć się ładować. Niczym Roomba. Ogromną zaletą tej zmiany jest chociażby to, że nowa generacja Spota może teraz działać dłużej w odległych lub niebezpiecznych miejscach.

REKLAMA

Nowy, lepszy robo-pies

Kolejną zmianą, którą chwali się firma, jest modernizacja zarówno hardware'u jak i oprogramowania robo-psa, dzięki czemu Spot Enterprise może teraz samodzielnie wykonywać działania na szerszym obszarze niż jego poprzednik. Ponadto producent usprawnił moduł komunikacji sieciowej, co z kolei pozwoli na błyskawiczne pobieranie dużych zestawów danych zebranych przez czujniki robota.

Wraz z lepszą łącznością z robotem, firma Boston Dynamics zaprezentowała też nowy system komunikacji ze Spotem o nazwie Scout, działający w całości w przeglądarce internetowej. System ten, jak pewnie się domyślacie, umożliwia użytkownikom zdalną obsługę robota - zarówno jeśli chodzi o tzw. ręczne sterowanie, jak i uruchamianie zaprogramowanych wcześniej autonomicznych działań za pomocą prostego interfejsu użytkownika.

No i jest jeszcze nowe, akcesoryjne ramię do Spota - Spot Arm. Robotyczna, zdalnie sterowana ręka potrafi chwytać, podnosić, przenosić, umieszczać i przeciągać szereg obiektów ręcznie lub półautonomicznie. Ramię może pomóc Spotowi otwierać i zamykać zawory, obracać klamki i gałki oraz pociągać za dźwignie, co umożliwi otwieranie drzwi.

REKLAMA

Spot powoli przestaje być zabawką

Firma Boston Dynamics chwali się zresztą, że od czasu wystartowania ze sprzedażą komercyjną modelu Spot Explorer w czerwcu 2020, sprzedała już 400 egzemplarzy. Wraz z nowymi możliwościami wynik ten zapewne wzrośnie. Wyspecjalizowany robot, który radzi sobie doskonale w trudnym terenie i jest w stanie przesyłać w czasie rzeczywistym obraz z kamery termowizyjnej do swojego operatora, brzmi jak marzenie większości wojskowych i ratowników medycznych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA