Tydzień z Apple Watchem - oto aplikacje, z których korzystamy

Zegarek firmy z Cupertino nie ma jeszcze zaplecza aplikacji. Nic w tym dziwnego, ponieważ urządzenie dopiero niecały miesiąc temu trafiło do sprzedaży. Deweloperzy dostali co prawda wcześniej dostęp do API i część z nich przygotowała swoje aplikacje, ale biblioteka jest jak na razie uboga.

Efekt jest taki, że w App Store przeznaczonym dla zegarka jest już kilka tysięcy pozycji, ale wiele z nich jest albo nieużyteczna, albo zupełnie rozmija się z filozofią korzystania ze smartwatcha. Zegarek to nie urządzenie, z którym użytkownik powinien sam wchodzić w interakcję - to raczej zegarek powinien wysyłać informacje kontekstowe.

To nie jest sprzęt, w który powinniśmy się wgapiać minutami. Jak powinny wyglądać aplikacje do Apple Watch pokazują wybrane programy przygotowane przez producenta, które opisywałem w ramach naszego tygodnia z Apple Watch wcześniej. Nie znaczy to, że App Store do Watch OS jest totalnie pusty.

Jak na razie jedyne aplikacje firm trzecich, które zostawiłem na swoim zegarku, to dwa programy do zamawiania środków transportu: Uber i MyTaxi. Nie są to oczywiście aplikacje typu must-have, bo ich braku bym nawet nie odczuł, ale mój wewnętrzny geek za każdym razem się cieszy, gdy może z tej możliwości skorzystać.

Szkoda, że raczej nie doczekamy się obsługi polskich rozkładów jazdy w aplikacji Transit wspierającej Apple Watcha, ani zegarkowej wersji JakDojade. W przypadku tej polskiej świetnej aplikacji czekaliśmy pół roku na wsparcie rozdzielczości iPhone’a 6, który jest w sprzedaży w naszym kraju.

Na zegarku można skorzystać też z aplikacji do zarządzania zadaniami i komunikacji grupowej. Sam na telefonie korzystam ze Slacka i Trello - to dwa narzędzia, które wykorzystujemy w codziennej pracy na Spider’s Web. Nie zostawiłem ich jednak na swoim zegarku.

Niestety, jak na razie nie są one zbytnio przydatne. Zarządzanie zadaniami i odbieranie powiadomień mimo wszystko wolę realizować z telefonu, bo zwykle i tak wiadomość na Slacku wymaga jakiejś akcji z mojej strony, a obsługa Trello na nadgarstku nie jest najwygodniejsza.

Inteligentny zegarek to urządzenie, z którego powinno korzystać się aktywnie - a nie tylko odbierając od niego sygnały - gdy dostęp do telefonu jest utrudniony lub niewygodny. Dobrym kontekstem użycia jest space po mieście.

Programy takie jak Yelp i Foursquare pozwolą wyszukać interesujące miejsca w okolicy bez potrzeby wyciągania telefonu z kieszeni. Będąc w obcym mieście można dzięki nim łatwo znaleźć drogę do najbliższej pizzerii i wyświetlić podstawowe informacje o lokalu.

Jedną z ciekawszych aplikacji, które testowałem, jest program do zapisywania obejrzanych już odcinków seriali. Z iTV Shows 3, które synchronizuje się z serwisem trakt.tv, korzystam na iPhonie.

Wersja beta iTV Shows 3 daje obsługę Apple Watch i pozwala oznaczać odcinki z listy seriali dodanych na smartfonie. Czekam teraz na aktualizację do wersji stabilnej i będę z tego programu korzystać.

Na pierwszych prezentacjach Apple Watch można było dostrzec ikonkę Facebooka i zakładaliśmy, że aplikacja do obsługi najpopularniejszego serwisu społecznościowego świata pojawi się na zegarku Apple już pierwszego dnia. Tak się jednak nie stało, ale nie oznacza to, że firma Marka Zuckerberga zdecydowała się zupełnie zignorować ten produkt.

Jedną z aplikacji przygotowanych w dniu debiutu był Instagram, chociaż tak naprawdę nie wiem jaki jest cel w oglądaniu zdjęć na nadgarstku. Nieco więcej sensu mógłby mieć Twitter - w końcu wiadomości o długości 140 znaków wydają się idealne do czytania na małym ekranie - ale na zegarku nie da się przejrzeć najważniejszego, czyli listy ostatnich wzmianek.

Więcej aplikacji do Apple Watcha można znaleźć w dedykowanej sekcji App Store’u. Liczę na to, że w przeciągu miesięcy ta lista znacznie się powiększy, a podczas WWDC 2015 producent zaprezentuje API do pisania aplikacji bezpośrednio na zegarek, które nie będą jedynie rozszerzeniem aplikacji do iPhone’a.

Nie jest to jednak błąd samych twórców aplikacji, lecz… Apple’a, który nie udostępnił Watchów zdecydowanej większości programistów przed jego premierą. W rezultacie aplikacje, które dotychczas powstały były przygotowywane ‚na sucho’, bez sprawdzania ich działania na Apple Watchu. Można mieć jednak nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będą pojawiać się aplikacje, które będą wykorzystywały udostępnione niedawno przez Apple’a API, dzięki czemu będą one znacznie lepsze. I co najważniejsze, deweloperzy zrozumieją czym jest Watch i jaki jest kontekst jego użycia. A jest zupełnie inny niż w przypadku smartfonów.

W tej ponad trzytysięcznej aplikacyjnej posusze można jednak znaleźć kilka użytecznych pozycji. Oto moja lista.

RunKeeper

Wprawdzie nie jest to na razie najlepsza z możliwych iteracja RunKeepera, to ważne, że w ogóle jest i pozwala na kontrolę biegu na Apple Watchu.

Forza Football

Jedna z najlepszych aplikacji na Apple Watchu. Pozwala śledzić wyniki meczów na bieżąco. Jak znalazł, gdy nie można oglądać na żywo lub przed telewizorem. Świetnie obsługuje powiadomienia oraz glances.

Nuzzel

Jedyna aplikacja na Watchu, której używam częściej niż na iPhonie. Nuzzel analizuje to, co jest popularne wśród naszych obserwowanych na Twitterze i Facebooku, by poinformować nas o tym specjalnym powiadomieniem oraz możliwością szybkiego przeczytania tekstu, który grzeje publikę. W sam raz na krótką sesję na smartzegarku.

Yahoo Weather

Tak jak Yahoo Weather jest najlepszą aplikacją pogodową na iPhonie, tak i jest na Watchu. Mogłaby tylko nieco szybciej się ładować.

Calcbot

Calcbot to przykład, gdy aplikacja na Watcha może być naprawdę użyteczna. Do szybkiego przeliczenia napiwku, czy przeliczenie ceny produktu w walucie obcej na polską.

Shazam

Znany wszystkim Shazam jest też dostępny na Watchu i podobnie jak w przypadku Calcbota, jest to zdecydowanie lepsze miejsce dla niego niż na smartfonie.

W ramach cyklu „Tydzień z Apple Watchem” ukazały się już następujące materiały:

Przypominamy, że na Spider’s Web pojawiło się wcześniej kilka innych materiałów nt. Apple Watcha: