Masz konto na Tinderze? Uważaj, wkrótce twoja dziewczyna może się o nim dowiedzieć
Spokojnie, na razie obawiać się mogą wyłącznie niektórzy Australijczycy, ale niewykluczone, że wkrótce i my wpadniemy w tinderową pułapkę. Tinder udostępnił nową funkcję, „Tinder Social”, która… połączy w „niebezpieczny” sposób nasze konto z profilem na Facebooku.
Gilfer - Tinder dla staruszków. Największe dzieło mojego życia zawodowego i porażka życia osobistego
Od dawna marzyłem, aby stworzyć własną aplikację na telefony, która da mi sławę, pieniądze i wielką karierę. Tylu już było takich cwaniaków, którym to się udało. Czemu mi miałoby się nie udać. Zwłaszcza że wpadłem na świetny pomysł: przejąć rynek 60+, o którym dziwnym trafem wszyscy jakby zapomnieli. Nie wiedziałem czemu. Ale teraz już wiem.
Nadeszła mała rewolucja. Tinder, aplikacja do poznawania nowych osób, oprócz przesunięcia w prawo i w lewo dostanie także opcję przesunięcia w górę – dania komuś superlajka. Ciekawe, czy superlajki wejdą do codziennego języka generacji ludzi internetu tak samo, jak weszły przesunięcia.
Tinder jest zły? A może dobry? Czy może pytanie powinno brzmieć: czy jest przyczyną, czy skutkiem?
Aplikacja Tinder stała się swojego rodzaju symbolem kontaktów międzyludzkich pokolenia selfie. Inspiruje pytania o to, czy skazani jesteśmy na samotność, czy w prosty sposób da się znaleźć w sieci miłość i czy staliśmy się powierzchowni, skoro oceniamy ludzi po ich zdjęciach. Czy Tinder jest zły? A może dobry? Najbardziej właściwe pytanie powinno brzmieć: czy Tinder jest przyczyną, czy może skutkiem?
Zasady randkowania w sieci, czyli tego się nie robi!
Panowie, pewnych rzeczy po prostu się nie robi! Wiem, że media społecznościowe są pełne pokus, ale przez to łatwo też tu o gafę! Obserwując ewolucję internetowego podrywu mam czasem wrażenie, że niektórzy nigdy się nie nauczą, że aby uskutecznić podryw i zwrócić na siebie uwagę, trzeba mieć umiejętności i orientować się we wciąż zmieniających się meandrach sieciowych miejsc, w których można wejść w interakcje!
Pamiętacie Gadu-Gadu? Nasz rodzimy komunikator wciąż nie daje o sobie zapomnieć, a właściwie próbuje się ratować. Nowa funkcja ma mu umożliwić dalsze życie. Czy zmiana w randkowego Tindera pomoże?
Marketingowcy pokochali Tindera - zamiast randek i seksu oferują... reklamy
Tinder kojarzy się przede wszystkim z szybkim poznawaniem osób znajdujących się w pobliżu i umawianiem na seks randki. Ta łatka wzbudziła ciekawość, a serwis szybko zadomowił się nad Wisłą. To z kolei sprawiło, że zaczyna on być wykorzystywany także w innych, może nieco szczytniejszych celach.
Tinder, czyli ten brzydki, tamten też, a z tym chcę porozmawiać
Owych obcych ludzi możesz ocenić – przesunięcie w lewo to „nie”, w prawo to „tak”. Jeśli druga osoba także przesunęła cię na prawo macie połączenie i możecie ze sobą porozmawiać.