Przeczytaj, zanim twoja firma zadecyduje: "robimy aplikację mobilną"
Konsumentom kwestia „umobilnienia” może wydawać się dość oczywista. Przejście ze zwykłego telefonu na smartfon, z komputera na tablet czy przeniesienie danych z fizycznego dysku do chmury przeważnie nie powodowało u nich większego problemu i było decyzją łatwą, przyjemną oraz przynoszącą niemal natychmiastowe korzyści.
Nowy Gmail dla Androida pozwoli zapisać załączniki na Google Drive
Miejsca na karcie microSD czy bezpośrednio w pamięci naszego telefonu nigdy zbyt wiele. Czasem jednak po otrzymaniu ważnego załącznika pocztą chcemy mieć pewność, że nie zostanie on przypadkiem skasowany i będziemy mieć do niego wygodny dostęp w każdej chwili. Dzięki dzisiejszej aktualizacji Gmaila dla Androida jest to możliwe.
Najważniejsze w tygodniu: Koniec Symbiana, a my wspominamy nasze z nim historie
Symbian oficjalnie zakończył swój żywot, ale pamięć o nim szybko nie minie, głównie dlatego, że związane są z nim osobiste historie, takie jak te, które spisali moi redakcyjni koledzy. Z pewnością Wy również macie swoje własne z nim przygody. Jeśli zechcielibyście się nimi z nami podzielić, to z chęcią je przeczytamy w komentarzach.
Cały czas obserwujemy rozwój procesorów mobilnych, ich rosnącą moc, malejący proces technologiczny, dokładanie pamięci, jednak nawet przy najlepszych próbach ograniczeniach ich poboru mocy stopniowo będzie on rósł, chociażby z uwagi na coraz większą liczbę obsługiwanych urządzeń peryferyjnych. Wyświetlacze, łączność Wi-Fi, GPS, wykorzystywanie procesorów graficznych, wszystko to niesie za sobą rosnące zapotrzebowanie na energię wraz z czasem, który przeznaczamy na korzystanie z owych rozwiązań peryferyjnych.
Kiedy podczas tegorocznych prezentacji produktów na IFA w Berlinie Samsung przedstawił model smartfona z Windows Phone 8 na pokładzie, w społecznościówkach pojawiły się niemal natychmiast komentarze przedstawicieli Nokii głoszące, że to, co zobaczyliśmy to dopiero rozgrzewka. Właściwy flagowiec z nową wersją mobilnego systemu operacyjnego miał dopiero nadejść. Zgodnie z zapowiedziami Nokia ogłosiła kolejną generację serii Lumia kilka dni później i biorąc pod uwagę, iż na konferencji prasowej znalazły się takie osoby jak Joe Belfiore czy Steve Ballmer, faktycznie można było odnieść wrażenie, że Lumia to synonim WP8. Tym samym misja Finów ustawienia dzieła Microsoftu w jednym szeregu z propozycjami od Apple i Google zdaje się być usankcjonowana. Tymczasem losy tej platformy nie przestają mnie fascynować. Jest to historia paradoksalna: najwspanialszy pomysł na system mobilny, zderzył się w tym przypadku z najbardziej karkołomną serią źle podjętych decyzji wdrożeniowych.
Efektywny marketing w dobie oszczędności. Czyli jak maksymalizować efektywność a nie słupki.
W dzisiejszych czasach potencjalni konsumenci atakowani są reklamą produktów na każdym niemal kroku.Wstaję rano, włączam informacje i co ? …. reklama. Niestety jest ich tak dużo że mało co z nich pamiętam. Denerwujące jest w nich to że ciągle się powtarzają w natężeniu, którego człowiek nie jest w stanie wytrzymać. Wyłączam telewizor. Chciałem pooglądać wiadomości i pogody a niestety to reklamodajnia.Włączam radio, tu słyszę wiadomości, dżingle, i reklamy. W radiu jakoś znośniej. Ale po dłuższym zastanowieniu …. Przekaz werbalny to tylko ułamek tego co człowiek odbiera, interpretuje i zapamiętuje. Reklamowali jakiś koncert, nie zapamiętałem jaki i nie mogę cofnąć tej informacji, wychodzę nie mam czasu czekać.Wychodzę z domu i jadę do pracy, po drodze mijam nieme bilbordy, krzykliwe telebimy. Nie wiem ile ich minąłem. Nie zwracam już na nie uwagi.W pracy przeglądam fan page wielu firm i ludzi. Średnio 70% użytkowników nie pamięta ostatnio odwiedzonego profilu na FB.
jQuery cd., czyli co tam w JavaScriptowej grze na Androida piszczy.
Jeśli jesteś legendą formatu Kamila Brzezińskiego, gwiazdą front-endu, pracujesz dla Microsoftu czy Google:) nie znajdziesz tu nic ciekawego.Jeśli jesteś „miszczem świata i okolic” w programowaniu , lubisz sie kłócić bez sensu, jesteś znanym forumowym „optymalizatorem kodu”, lubisz dywagować w nieskończoność ile diabłów mieści się na końcu szpilki czyli o oddzieleniu html od stylów i kodu JavaScript lub pisać teksty w stylu ” ten kod to syf”, „nadaje się na zaliczenie w gimnazjum” i inne tego typu głupoty, jesteś notorycznie sfrustrowany lub właśnie pokłóciłeś się z żoną , zdecydowanie nie czytaj dalej! Zawróć! Odpuść sobie i innym.Jeśli jesteś niedzielnym programistą, lubisz Androida, języki webowe i ojca Rydz.. (żartowałem:), chciałbyś w miłej atmosferze wymienić konstruktywne uwagi i zrobić lub nauczyć sie czegoś dobrego to ten artykuł jest dla Ciebie:)A więc do dzieła.Artykuł ten jest ciągiem dalszych opowieści z mchu i paproci o jakże ponętnej bibliotece JavaScript, czyli ucieleśnionym pięknie znanym jako jQuery pozostającej w związku małżeńskim z rogatym bożkiem, któremu pokątnie cześć oddawał sam Steve, znanym jako HTML (5), czyli czymś co zdaniem wielkich i jeszcze większych, jest przyszłością mobilnego programowania.Przechodząc do rzeczy, po wniesieniu drzewa do lasu, czyli napisaniu nikomu niepotrzebnej aplikacji mobilnej do SpidersWeb na Androida (co tam Panie w wersji na iOS? hehe;), nadszedł czas na zrobienie czegoś, jak napisałem powyżej, konstruktywnego i pozytywnego.Padło na edukacyjną grę do nauki języka angielskiego, której idea streszcza się w tym video:db.tt/NZfrp7jBNie skupiałem się na opisie intro, jest ono łatwe do napisania co jest oczywiste i mało ciekawe od strony programistycznej, poniżej staram się objaśnić jak została przekuta w to co najfajniejsze dla każdego programisty, czyli sam kod, owa idea jednej z plansz gry.Do następnego (być może) razu:)
[AKTUALIZACJA] Gadu-Gadu w telefonie czy telefon w Gadu-Gadu
Dzisiaj w tekście będę się znęcał nad ofertą na kartę firmy GG Network S.A. która testuje od jakiegoś czasu. Zaznaczam, że tekst nie jest w żaden sposób sponsorowany, nikt też nie prosił mnie o jego napisanie.