Inwestor rozpuszcza przedsiębiorców, ale to kredyt mobilizuje do działania
To chyba najbardziej klasyczne pytanie łączące się z rozkręcaniem startupu. Młode firmy najczęściej chwalą się pozyskaniem pieniędzy od inwestora. W oczach rynku ma to bowiem wyglądać na walidację ich pomysłu na biznes: „Ktoś doświadczony zainwestował w nas kupę kasy, uwierzył, że podbijemy świat, wiec nie może nam się nie udać”.
Tak powinna wyglądać placówka nowoczesnego banku. Idea Hub - relacja Spider’s Web
Odział banku zwykle kojarzy się w kolejkami, okienkami, straconym czasem i nerwami. Świetny przykład jak można to zmienić daje Idea Hub – co-working obecny w czterech polskich miastach, który świetnie sprawdza się w pracy przedsiębiorców i freelancerów.
Prawdziwy mobilny bank przyjedzie do ciebie razem z bankomatem i wpłatomatem
Pod koniec minionego tygodnia byłem na spotkaniu z przedstawicielami dwóch firm – z członkiem zarządu Idea Banku i prezesem zarządu Spółki iTaxi. Opowiedzieli mi oni o swoim nowym, realizowanym wspólnie projekcie o nazwie Money Collection. Będzie to pierwszy w Polsce prawdziwie mobilny wpłatomat, który sam przyjedzie do klienta. Ma to pomóc przedsiębiorcom, którzy teraz mają problem z transportem dziennego utargu ze swojego sklepu lub punktu usługowego do banku.
Oto jak będzie wyglądać Idea Cloud. Jest na co czekać!
Banków na naszym rynku nie brakuje. Każdy z nich, zarówno ten wielki, jak i mały, próbuje się w jakiś unikalny sposób wyróżnić. Wychodzi to raz lepiej, raz gorzej. Kiedy szedłem na spotkanie z przedstawicielami Idea Banku, który pozycjonuje się jako „bankowość w chmurze”, nastawiony byłem raczej dużą dawkę korpo-papki, z której niewiele wynika. Myliłem się. Mimo dość banalnie brzmiącego hasła, Idea Bank ma naprawdę dobry pomysł.
W mej piwnicy nie założyłem naszego klubu, ale gdyby postawić tam jamnika, odwinąć z czarnej folii gnijącego już pewnie trupa taśm magnetofonowych, zakupić kratę piwa i zaprosić kumpli, to po kilku butelkach płakalibyśmy ze wzruszenia. Poruszyłaby nas nie tylko zawarta na taśmach muzyka naszej młodości, ale charakterystyczny szum z głośnika czy przewijanie za pomocą ołówka, aby raz jeszcze odsłuchać szczególnie piękne solo gitarowe, bo przecież szkoda by było na to poświęcić cząstkę, z i tak niedługiego, życia baterii kaseciaka.
Witam Linuksem zacząłem się interesować od wydania Ubuntu 6.12 a trafiłem na niego przez przypadek kupując któregoś dnia PC Format zaraz po przyjściu do domu zabrałem się za instalację. Nie miałem kłopotu z instalacją to był mój pierwszy Linux, którego używam do dzisiaj oczywiście z najnowszą wersją wydania jakim jest teraz Ubuntu 12.04 a w przyszłym tygodniu wyjdzie następne wydanie Ubuntu 12.10. Początki z przestawieniem się na Linuksa były trudne ponieważ używałem Windowsa XP przez 5 lat, miałem go pomału dosyć a trzymałem go ze względu na gry. Kiedy stałem się posiadaczem coraz lepszego i wydajnego komputera oraz szybkiego internetu zainteresowałem się Linuksem na poważnie i poczułem chęć jego używania. Z biegiem czasu Linux stawał się łatwiejszy w instalacji jak i konfiguracji, obecnie Linuksa używam do internetu, poczty, czatów, oglądania filmów online oraz do słuchania muzyki jak i do gier. Używając ten niezawodny system przestałem się interesować Windowsem a bardziej moją ulubioną dystrybucją jaką jest Ubuntu. Dziwne jest dla mnie to iż na portalach internetowych z działem technologie kiedy pojawiają się artykuły Windows vs Linux
dochodzi do sporów między użytkownikami, który to niby system jest lepszy otóż nie ma idealnego systemu każdy ma wady jak i zalety. Windows powstał wtedy kiedy nie było dostępu do internetu działa na starej architekturze o tym dowiesz się z tej strony: www.wykop.pl/ramka/111502/dlaczego-linux-jest-lepszy/.
Linux to nowoczesny system przystosowany do pracy w sieci, zalet tego systemu jest mnóstwo np. odporny na wirusy, darmowy, innowacyjny, niezawodny. Microsoft przeoczył pewną epokę jaką jest internet teraz podąża śladami Linuxa jak i Apple. Cloud Computing to pojęcie nowe, które stanie się standardem za 2 lata więcej na stronie www.computerworld.pl/cloudcomputing/analizy/.
Microsoft zaczął poważnie podchodzić do Linuksa i poczuł że nie jest sam na rynku systemów operacyjnych i obawia się konkurencji a konkurencja nie śpi. To właśnie od niej powstał termin Cloud Computing, śledząc to co wydarzyło się ostatnio przez lata w internecie wywnioskowałem iż Linux staje się realnym konkurentem dla Windowsa o tym przeczytasz w tym artykule Linux zabija Windows:
czytelnia.ubuntu.pl/index.php/2012/08/31/linux-zabija-windowsa/.
Po wydaniu Windows 7 przez Microsoft nie zagrzał ten system u mnie miejsca na nowym laptopie zamiast niego stoi najnowsze Ubuntu, które bardzo ładnie śmiga i wystarcza mi do codziennych zadań. Myślę, że tym krótkim artykułem zainteresowałem nowych użytkowników Linuksa, którzy mają już dłuższy czas styczność z komputerem lub tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z komputerami. Na koniec polecam Linuksa nie męcz się więcej z Windows nie warto.
Wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez sprawdzenia poczty elektronicznej. Większość z nas robi to po przez wejście na stronę internetową oraz zalogowanie się na swoje konto. Jednak są i tacy co robią to po przez programy do obsługi poczty elektronicznej.
jQuery cd., czyli co tam w JavaScriptowej grze na Androida piszczy.
Jeśli jesteś legendą formatu Kamila Brzezińskiego, gwiazdą front-endu, pracujesz dla Microsoftu czy Google:) nie znajdziesz tu nic ciekawego.Jeśli jesteś „miszczem świata i okolic” w programowaniu , lubisz sie kłócić bez sensu, jesteś znanym forumowym „optymalizatorem kodu”, lubisz dywagować w nieskończoność ile diabłów mieści się na końcu szpilki czyli o oddzieleniu html od stylów i kodu JavaScript lub pisać teksty w stylu ” ten kod to syf”, „nadaje się na zaliczenie w gimnazjum” i inne tego typu głupoty, jesteś notorycznie sfrustrowany lub właśnie pokłóciłeś się z żoną , zdecydowanie nie czytaj dalej! Zawróć! Odpuść sobie i innym.Jeśli jesteś niedzielnym programistą, lubisz Androida, języki webowe i ojca Rydz.. (żartowałem:), chciałbyś w miłej atmosferze wymienić konstruktywne uwagi i zrobić lub nauczyć sie czegoś dobrego to ten artykuł jest dla Ciebie:)A więc do dzieła.Artykuł ten jest ciągiem dalszych opowieści z mchu i paproci o jakże ponętnej bibliotece JavaScript, czyli ucieleśnionym pięknie znanym jako jQuery pozostającej w związku małżeńskim z rogatym bożkiem, któremu pokątnie cześć oddawał sam Steve, znanym jako HTML (5), czyli czymś co zdaniem wielkich i jeszcze większych, jest przyszłością mobilnego programowania.Przechodząc do rzeczy, po wniesieniu drzewa do lasu, czyli napisaniu nikomu niepotrzebnej aplikacji mobilnej do SpidersWeb na Androida (co tam Panie w wersji na iOS? hehe;), nadszedł czas na zrobienie czegoś, jak napisałem powyżej, konstruktywnego i pozytywnego.Padło na edukacyjną grę do nauki języka angielskiego, której idea streszcza się w tym video:db.tt/NZfrp7jBNie skupiałem się na opisie intro, jest ono łatwe do napisania co jest oczywiste i mało ciekawe od strony programistycznej, poniżej staram się objaśnić jak została przekuta w to co najfajniejsze dla każdego programisty, czyli sam kod, owa idea jednej z plansz gry.Do następnego (być może) razu:)