Mój przyjaciel jest bananem i szepcze, abym kogoś zabił. My Friend Pedro kandydatem na indyka roku - recenzja
Jest żółty. Jest zakrzywiony. Jest moim najlepszym przyjacielem. Pedro to nie tylko banan. To także mentor, który pomaga mi rozprawić się z niebezpiecznymi gangami. Mafijny świat eliminuję wykonując efektowne akrobacje i spowalniając czas niczym Neo z Matriksa. Jatka jest tak krwawa, że aż piękna.
Polacy mają ten styl. Ruiner bez żadnych kompleksów może rywalizować z Hotline Miami - recenzja
Nigdy o nich nie słyszałeś. Kilkunastoosobowa ekipa pracuje w Warszawie, gdzieś między punktem Xero oraz włoską restauracją. Po trzech latach za biurkiem pasjonaci stworzyli pierwszą grę, a ta z miejsca może konkurować z kultowym Hotline Miami. Ruiner od studia Reikon Games przekonał mnie, że o tych deweloperach będzie jeszcze głośno.
Gdyby Dark Souls i Tekken miały nieślubne dziecko, byłby to właśnie Absolver
Znam ten ruch! Widziałem go kilkanaście razy. Stawiam gardę i paruję z lewej strony. Potężny kopniak rozchodzi się po moim przedramieniu. Przerzucam ciężar ciała na prawą nogę i robię wypad do przodu. Moja pięść rozbija się na bloku przeciwnika. Uśmiecham się, bo słaby atak był tylko dywersją. Prawdziwy cios nadchodzi z dołu, w postaci bolesnego haka prosto w łydkę. Jeszcze kilkanaście takich forteli i wygram walkę.
Przeszedłem symulator randkowania z gołębiami i nie mam sobie nic do zarzucenia
Wakacyjny sezon ogórkowy wpływa na graczy w zróżnicowany sposób. Część z nich zapada w błogi sen letni. Inni odkrywają zalety otoczenia poza komputerem i konsolą. Jeszcze inni…cóż, zaczynają eksperymentować. Słyszeliście kiedyś o Hatoful Boyfriend?