Samsung Galaxy A56 pokazany z każdej strony. To będzie ulubiony telefon Polaków w 2025 roku

Galaxy A56 to bezpośredni następca świetnego Galaxy A55. Przedstawiciel z uwielbianej nad Wisłą średniopółkowej serii Galaxy A ma zostać pokazany najprawdopodobniej w następnym miesiącu w połowie marca. Nowy przeciek potwierdza, że telefon nie przyniesie rewolucji, ale ewolucję. Z takimi informacjami debiut urządzenia to już formalność i pozostaje kwestia podania cen.

Za nowy przeciek odpowiada zaufany informator ukrywający się pod pseudonimem evleaks. Użytkownik dostarczył animacje, które ukazują urządzenia z tyłu, przodu i boku. Animowane rendery przedstawiają nadchodzącego Galaxy A56 w dwóch wersjach kolorystycznych - różowej i jasnozielonej. Potwierdzają wszelkie wcześniejsze doniesienie o wyglądzie telefonu.

Ten z przodu nieznacznie zmieni się względem zeszłorocznego Galaxy A55, ponieważ nowy model również ma mieć płaski ekran z zauważalnym obramowaniem, gdzie tzw. bródka, czyli dolna część ramki jest nieco grubsza od pozostałych. Na przodzie nie zabraknie też pojedynczego wcięcia na aparat przedni do selfie i wideorozmów. Korpus smartfona będzie ścięty płasko z małym wybrzuszeniem na prawej stronie, które obejmuje przyciski do regulacji głośności i uruchamiania telefonu.

Na tyle zobaczymy podłużną, ustawioną pionowo wysepkę na trzy aparaty. Obiektywy nie wystają bezpośrednio z obudowy, ale stanowią jeden spójny element. To właściwie jedyna zauważalna wizualna zmiana zastosowana względem zeszłorocznego A55. Osobiście w nowym podejściu widzę nawiązanie do dawnego Galaxy A50, którego panel tylny wyglądał bardzo podobnie.

To nie tak, że po raz pierwszy widzimy wygląd Galaxy A56. Już wcześniej  w sieci pojawiały się rendery i zdjęcia potwierdzające stylistkę nadchodzącego króla opłacalności. Nie tylko z nieoficjalnych doniesień, ale też i bardziej sprawdzonych źródeł typu urzędy certyfikacyjne.

Wiemy, jak telefon wygląda, co natomiast ze specyfikacją i wnętrzem telefonu? Wcześniejsze doniesienia sugerują, że będzie działać pod kontrolą procesora Samsung Exynos 1580, czyli nieco wydajniejszym czipie Exynos 1480 zastosowanym w A55. Telefon ma mieć do dyspozycji co najmniej 8 GB RAM i 128 GB wbudowanej przestrzeni na dane, ale tak jak poprzednicy powinien mieć wbudowany slot na kartę microSD. Ekran w Galaxy A56 ma cechować się przekątną 6,7" i będzie to najprawdopodobniej panel AMOLED pracujący w rozdzielczości FullHD+ przy częstotliwości odświeżania do 120 Hz chroniony szkłem Gorilla Glass Victus+.

Za dostarczanie energii w urządzeniu odpowie akumulator o pojemności 5000 mAh ze znacząco ulepszonym ładowaniem o mocy 45 W. Poprzednie propozycje z serii Galaxy A miały tylko 25-watowe uzupełnianie energii. Opcja ładowania 45 W w telefonach Samsunga była zarezerwowana głównie dla droższych modeli pokoju Galaxy S25+, S25 Ultra, ale nareszcie trafi do serii A. Pod tym względem Galaxy A56 będzie lepszy od podstawowego Galaxy S25!

Samsung Galaxy A56 ma mieć też zestaw trzech aparatów na tylnej obudowie składający się z głównego modułu 50 Mpix, szerokiego 12 Mpix oraz makro 5 Mpix. Na przodzie znajdzie się natomiast aparat z matrycą 12 Mpix. Obecnie znamy większość specyfikacji technicznej, ale brakuje nam jednej kluczowej informacji - ceny. Seria Galaxy S25 staniała, a więc możemy oczekiwać, że podobny los czeka nowego przedstawiciela serii A5X. 

Dla przypomnienia zeszłoroczny A55 startował z ceny 2099 zł za wariant 8/128 GB, gdzie wariant 8/256 GB kosztował 2299 zł. Gdyby Samsung obniżył cenę o symboliczne 100 zł i A56 został wyceniony na 1999/2199 zł to byłby nowy hit. Chociaż patrząc na popularność poprzednich smartfonów Galaxy A5X w Polsce, oczekujemy, że A56 i tak będzie się bardzo dobrze sprzedawał. 

Więcej o smartfonach znajdziesz na Spider's Web: