PlayStation 5 Slim będzie droższe, ale za to dopłacicie dodatkowo za podstawkę

Ach, PS5: po +/- 18 miesiącach problemów z dostępnością, konsola jest dostępna dla każdego do kupienia. Ci, którzy teraz myśleli nad jej zakupem, mogą się wstrzymać - bo zaraz wyjdzie odświeżony i odchudzony model. Zaskoczeniem pośród fanów, jest to, że Sony wywindowało jego ceny. Nowszy model będzie droższy niż obecna, stara wersja. Problem jeszcze w tym, że w pudełku z PS5 "Slim" zabraknie jednego, dość ważnego dodatku. Teraz osobno kosztuje krocie.

Na początku wszystkie konsole PS5 miały w pudełku, poza samym urządzeniem, padem oraz kablami, także specjalną podstawkę, która pozwala na położenie konsoli na boku, jak i ułożenie jej w pozycji pionowej.

Lepsze to, niż PS3 i "rysujcie konsolę, jedyne co zmienicie, to położenie znaczka PlayStation".

Teraz pojawił się jeden problem: przy PS5 Slim, zamiast podstawki, dostajemy taki malutki klips, który wygląda, jak coś z pobliskiego sklepu papierniczego:

I najważniejsza sprawa: z tym maluszkiem, PS5 może zostać ułożone jedynie na boku. Co, jeżeli chcemy, aby konsola stała (a nie leżała) dumnie w naszym salonie? Albo kładziemy je bez niczego i modlimy się, aby nic jej nie przewróciło, albo alternatywnie wydajemy 29,99 euro na podstawkę Vertical Stand prosto od Sony:

Jest pozytywna strona tej sprawy: tak, stand pasuje też do starego/dużego PS5. Jakby ktoś chciał wyrzucić pieniądze na bardziej stylową podstawkę. Ale żeby usuwać coś z pudełka, podwyższyć cenę i jeszcze krzyczeć ze 150 zł za taką drobnostkę? Sony idzie w ślady Apple!

Po więcej newsów o PS5 wpadajcie na Spider's Web:

Japonia została dotknięta sporymi, jak na Sony, podwyżkami. Jak donosi VGC, gracze w Japonii nie będą zadowoleni, bo zapłacą trochę więcej za oficjalne akcesoria:

Ceny w pozostałych regionach nie uległy zmianie. Warto przypomnieć, że Sony zdecydowało się na podwyżkę cen konsoli po prawie dwóch latach od wydania ich na świecie.