Jest plan na zakup pocisków JASSM-XR. Długie ręce Polski sięgną do Moskwy

Pociski JASSM-XR to najnowsza generacja pocisków manewrujących o obniżonej wykrywalności, które mogą przenikać przez obronę powietrzną przeciwnika i niszczyć cele naziemne na odległość nawet 1800 km. Polska jest zainteresowana zakupem tych pocisków, które mają wejść do uzbrojenia armii USA od 2024 r.

JASSM-XR to skrót od Joint Air-to-Surface Standoff Missile Extreme Range, czyli pocisku powietrze-ziemia o ekstremalnym zasięgu. To trzecia wersja pocisku JASSM AGM-158, który jest produkowany przez amerykański koncern Lockheed Martin od 1998 r. Pierwsza wersja miała zasięg 370 km, a druga (JASSM-ER) - 1000 km. Pociski te są przenoszone przez różne typy samolotów, w tym F-16, F-15, F-18 i B-1B.

Przeczytaj także:
- Tak działają pociski AGM-158B JASSM ER. Polska może uderzyć bardzo daleko
- To będzie najpotężniejsza broń w Wojsku Polskim. Rapid Dragon to potęga bombowca strategicznego
- Wojsko Polskie rusza w kosmos. Takiego sprzętu jeszcze nie mieliśmy

JASSM-XR ma zasięg około 1600-1800 km, co oznacza, że może atakować cele na terytorium Rosji bez wchodzenia w zasięg jej obrony powietrznej. Pocisk ma masę około 1100 kg i długość około 6 m. Jest napędzany przez silnik turboodrzutowy i wyposażony w system nawigacji inercyjnej i GPS oraz głowicę naprowadzającą na podczerwień. Pocisk ma cechy stealth, czyli obniżoną wykrywalność dla radarów i systemów obrony powietrznej.

Polska już wcześniej kupiła pociski JASSM i JASSM-ER, które mogą być przenoszone przez polskie myśliwce F-16. Te pociski mają jednak mniejszy zasięg i mogą być niewystarczające do skutecznego odstraszania Rosji. Dlatego premier Mateusz Morawiecki podczas swojej wizyty w USA w kwietniu 2023 r. zapowiedział, że Polska będzie starała się pozyskać pociski JASSM-XR. Mateusz Morawiecki odwiedził zakłady Lockheed Martin, w których produkowane są m.in. myśliwce F-35. 

Pociski JASSM-XR mają być dostępne dla armii USA od 2024 r., a ich cena jednostkowa wynosi około 1,5 mln dolarów.