Żagiel słoneczny już sunie po bezkresnym kosmosie. Wielkie przełom
Pierwsi odkrywcy korzystali z naturalnej siły wiatru, by pokonać gigantyczne wówczas odległości między lądami i kontynentami. Podobnej koncepcji trzymają się ich odpowiednicy z XXI wieku. Choć w kosmicznej próżni trudno liczyć na ruch powietrza.
Rozwiną na orbicie żagiel o powierzchni mieszkania. Chcą rozwiązać problem kosmicznych śmieci
Pierwszy duży europejski żagiel kosmiczny w końcu znalazł się na orbicie. Urządzenie zostało wyniesione w przestrzeń kosmiczną na szczycie rakiety Falcon 9 realizującej misję Transporter 6.
Żeglował po orbicie przez ponad trzy lata. Właśnie spłonął w atmosferze ziemskiej
LightSail 2, czyli finansowany z datków żagiel słoneczny przez ponad 1200 dni obserwował powierzchnię Ziemi z orbity dowodząc przy tym, że ciśnienie promieniowania słonecznego może być skutecznym źródłem napędu dla sond kosmicznych. Koniec jego misji to nie porażka, a ogromny sukces.
Jeśli dziś wyślemy ją w kosmos, za 20 lat będzie w innym układzie. Tak działa żaglówka napędzana laserami
Wysyłanie kosmicznych sond międzyplanetarnych opanowaliśmy już ponad pół wieku temu. Choć nie jest to zadanie trywialne, to całkiem nieźle nam już wychodzi wysyłanie kolejnych sond mniejszych i większych. W dzisiejszych czasach to porażka misji międzyplanetarnej jest większym zaskoczeniem niż sukces. Teraz jednak przyszła pora na kolejny etap ekspansji kosmicznej. Wysłanie jednak sondy kosmicznej w podróż międzygwiezdną to już zupełnie inny poziom trudności. Mimo to, prace nad stworzeniem takiej sondy wciąż trwają.
W kierunku planetoidy poleci sonda napędzana światłem. Jej żagiel jest cieńszy niż ludzki włos
Już wkrótce w kierunku planetoidy zbliżającej się do Ziemi poleci amerykańska sonda NEA Scout (Near-Earth Asteroid Scout). Nie będzie to jednak typowa sonda, ani pod względem napędu, ani rozmiarów.
LightSail 2 rozpoczął testy żagla słonecznego. Eksperymentalny satelita rusza w pierwszą podróż
Pomysł na wykorzystanie promieniowania słonecznego jako źródła napędu w kosmosie to koncepcja omawiana przez naukowców i inżynierów od dość dawna. Dopiero teraz jednak testujemy ją w praktyce.
Asteroida w kształcie cygara jest nietypowa pod każdym względem. O ile założymy, że to obiekt naturalny
O niecodziennym gościu w naszym układzie słonecznym zaczęło być głośno w zeszłym roku. W październiku 2017 roku ten obiekt – zwany później międzygwiezdną asteroidą – został po raz pierwszy zaobserwowany przez obserwatorium na Hawajach.