Zabawne reklamy Windows 8. Pomyłka Microsoftu czy strzał w 10?
Microsoft nie uchodzi za firmę mającą najzabawniejsze i celne spoty reklamowe. Teraz to jednak może się zmienić. Po zabawnej kampanii reklamowej dotyczącej hejterów Internet Explorera 10, przyszedł czas na podobne spoty Windowsa 8. Mimo że według oficjalnej wersji wydarzeń reklamy te ujawniono przez pomyłkę, naprawdę warto je obejrzeć.
Prawdziwe prawa Murphy'ego, czyli złośliwe technologie
Prawa Muphy’ego nie pochodzą od Murphy’ego, ale są trafne – gdy coś może pójść źle, to prawdopodobnie pójdzie! Dotyczy to również technologii, które bywają złośliwe, a kilka rzeczy lubi zdarzać się cyklicznie.
Kupiłeś lustrzankę z kitowym obiektywem i zaczynasz zauważać, że czegoś ci brakuje? Chciałbyś móc łapać obiektywem obiekty oddalone o więcej niż kilkanaście metrów? Lubisz pracę na długich ogniskowych? Gubisz się w parametrach i wahasz się, co wybrać? Jeżeli tak, zapraszam do przeczytania dzisiejszego tekstu.
Rzadko zdarza mi się coś wychwalać – zazwyczaj dobre produkty psute są czymś prostym i tracą miano znakomitych. Opera Mini wymyka się z tego grona, bo stanowi swoją własną kategorię, w której istnieje tylko ona, długo, długo nic, a potem cała reszta.
Najważniejsze w tygodniu: Koniec Symbiana, a my wspominamy nasze z nim historie
Symbian oficjalnie zakończył swój żywot, ale pamięć o nim szybko nie minie, głównie dlatego, że związane są z nim osobiste historie, takie jak te, które spisali moi redakcyjni koledzy. Z pewnością Wy również macie swoje własne z nim przygody. Jeśli zechcielibyście się nimi z nami podzielić, to z chęcią je przeczytamy w komentarzach.
Ciekawe dane znalazłem dziś w Digitmes: w trzecim kwartale sprzedało się tam 49,17 mln smartfonów. Bardziej istotne od świetnego wzrostu sprzedaży rok do roku o 121% wydaje się być umiejscowienie chińskiego wyniku w kontekście światowym. To wiele powie o potencjale rynku chińskiego w niedalekiej przyszłości.
Od jakiegoś czasu większość danych trzymam w chmurze. Począwszy od dokumentów, przez muzykę, zdjęcia, notatki. Jest to o tyle wyognde, że zmieniając urządzenie czy to na drugi komputer, telefon czy tablet mam swobodny dostęp do swoich danych.
Kiedy podczas tegorocznych prezentacji produktów na IFA w Berlinie Samsung przedstawił model smartfona z Windows Phone 8 na pokładzie, w społecznościówkach pojawiły się niemal natychmiast komentarze przedstawicieli Nokii głoszące, że to, co zobaczyliśmy to dopiero rozgrzewka. Właściwy flagowiec z nową wersją mobilnego systemu operacyjnego miał dopiero nadejść. Zgodnie z zapowiedziami Nokia ogłosiła kolejną generację serii Lumia kilka dni później i biorąc pod uwagę, iż na konferencji prasowej znalazły się takie osoby jak Joe Belfiore czy Steve Ballmer, faktycznie można było odnieść wrażenie, że Lumia to synonim WP8. Tym samym misja Finów ustawienia dzieła Microsoftu w jednym szeregu z propozycjami od Apple i Google zdaje się być usankcjonowana. Tymczasem losy tej platformy nie przestają mnie fascynować. Jest to historia paradoksalna: najwspanialszy pomysł na system mobilny, zderzył się w tym przypadku z najbardziej karkołomną serią źle podjętych decyzji wdrożeniowych.
Samsung od wielu lat jest wiodącym producentem sprzętu RTV. Stara się dostarczać na rynek sprzęt o najwyższej jakości. Ich telefony mają nie tylko świetne wykonanie zewnętrzne, ale przede wszystkim dobrze przemyślane oprogramowanie. Powoduje to zwiększanie sprzedaży z roku na rok i coraz większy udział w polskim rynku konsumenckim. 40 calowy telewizor z Serii 7 nie odbiega od koreańskich standardów. Przez ponad półtora miesiąca miałem przyjemność testować go w domu. Muszę przyznać, że model 40C7000 to bardzo udany sprzęt i kawał dobrego oprogramowania. Niestety nie jest pozbawiony drobnych wad, ale o tym będzie później.