Google utrudni ludziom życie. Nie zdziw się, gdy z telefonu znikną wszystkie kontakty
Synchronizacja Google Kontaktów to niezwykle przydatna funkcja, ponieważ ułatwia zapisywanie i przechowywanie numerów. Nadchodząca zmiana może nie spodobać się użytkownikom Androida, ponieważ jest szansa, że przez nią zobaczymy pustą listę kontaktów.
BitTorrent Sync już publiczne. Niezłe, ale czy przydatne?
BitTorrent Sync tworzony był już od dłuższego czasu, ale zawsze jakoś zapominałam go wypróbować. A po co, a na co? Dzisiaj jednak Sync wszedł w publiczną alphę, postanowiłam przetestować i stwierdziłam, że to wcale nie jest takie głupie. Szkoda tylko, że na razie nie ma wersji mobilnej, a i bardziej rozbudowane opcje też nie byłyby złe.
Rzadko zdarza mi się coś wychwalać – zazwyczaj dobre produkty psute są czymś prostym i tracą miano znakomitych. Opera Mini wymyka się z tego grona, bo stanowi swoją własną kategorię, w której istnieje tylko ona, długo, długo nic, a potem cała reszta.
Najważniejsze w tygodniu: Koniec Symbiana, a my wspominamy nasze z nim historie
Symbian oficjalnie zakończył swój żywot, ale pamięć o nim szybko nie minie, głównie dlatego, że związane są z nim osobiste historie, takie jak te, które spisali moi redakcyjni koledzy. Z pewnością Wy również macie swoje własne z nim przygody. Jeśli zechcielibyście się nimi z nami podzielić, to z chęcią je przeczytamy w komentarzach.
Kable są passé, co wczoraj pokazała Nokia prezentując nowe Lumie z bezprzewodowym ładowaniem. Nie wiem, jak Wy, ale ja nie podłączałam swoich urządzeń kablem do komputera już od dobrego roku. Chmura, dyski wirtualne itp. spełniają swoją rolę i na przykład zdjęcia ze spaceru najczęściej mam już na komputerze i w chmurze jeszcze zanim z niego wrócę. Jednak czasem trzeba coś zrzucić lub wrzucić na smartfona, a internet nie jest zbyt szybki albo po prostu nie chce się korzystać z chmury. I wtedy do akcji wchodzi AirDroid.
Dzięki tej nowości należy skończyć z dywagacjami po co Google'owi zarówno Android, jak i Chrome
Można nie lubić kierunku, w którym rozwija się Chrome OS (ja za to uwielbiam, od wczoraj Chrome OS jest dla mnie jeszcze lepszy jako maszyna na wyjazdy), ale nie można nie doceniać tego, jak Google małymi kroczkami czyni zarówno przeglądarkę, jak i swój system operacyjny świetni osadzone w ekosystemie produktów, które rozwija. Wydaje się, że czas już skończyć z dywagacjami dlaczego Google rozwija zarówno Androida, jak i Chrome OS. Dzięki Chrome Mobile oba produkty są ze sobą coraz bardziej zintegrowane.
SugarSync wciąga Dropboxa nosem, czyli o zasługach Michaela Della w promowaniu chmury
Media donoszą, że Google wzięło na cel popularnego Dropboxa i już za chwilę uruchomi konkurencyjną internetową szafę na pliki, nazwaną GDrive. Tymczasem najgroźniejsza konkurencja da Dropboxa już tu jest. Nazywa się SugarSync i sprawia, że Dropbox staje się zbyt skomplikowany w użyciu i po prostu niepotrzebny.
Dropbox nie chciał do Apple i teraz będzie marginalizowany?
Dropboxa zna praktycznie każdy, kto chociaż przez chwilę zastanawiał się nad przeniesieniem przynajmniej części swoich plików w „chmurę”. Wiele wskazuje też na to, że jeśli już się na to zdecydowaliśmy, to prawdopodobnie skorzystaliśmy właśnie z rozwiązania oferowanego nam od 2008 roku przez Drew Houstona, którego serwis ogłosił niedawno przekroczenie bariery 45 milionów użytkowników oraz uzyskał kolejne już dofinansowanie, tym razem w wysokości 250 mln dolarów. Sam portal jest obecnie wyceniany na ponad 4 mld dolarów, ale niektórzy zdają się zadawać pytanie „jak długo to jeszcze potrwa” i bardzo możliwe, że w swoich czarnych proroctwach nie są zupełnie pozbawieni racji.
Dziś startuje pierwsza chmura dla mas. Dość ograniczonego sprzętowo, bo tylko dla posiadaczy urządzeń Apple, ale na świecie jest to ponad 100 milionów użytkowników iPhone, z których całkiem spora grupa posiada pełny ekosystem urządzeń.
Niektórzy oddają duszę Apple’owi, inni Google’owi. Ten drugi stara się o to coraz bardziej – nie tak widowiskowo jak Apple, ale za to równie skutecznie. Prezentowane od kilku miesięcy nowości i ulepszenia wespół z istniejącymi już funkcjami sprawiają, że nawet jeśli ma się ochotę zrezygnować z Androida to jest to bardzo ciężkie. Nie dość, że nie ma na razie żadnej sensownej alternatywy, to okazuje się że Google stworzył całkiem rozbudowany ekosystem, który ciężko zastąpić mi czymś innym. Poza tym Android oferuje kilka smaczków i ułatwień, które mogą przypaść do gustu.