postprawda

To naprawdę zaskakujące, że najlepiej o naszych czasach napisał autor książki wydanej w 1966 r. W jego świecie odnajdujemy wszystkie aktualne problemy. I wskazówki, jak sobie z nimi poradzić?

Natalia Hatalska jest analitykiem trendów i założycielką Infuture Hatalska Foresight Instytut, w którym zajmuje się przewidywaniem przyszłości. Przepytałam ją o jej nowego TrendBooka na ten rok, którego tematem jest porzeczywistość.

Codziennie konsumujemy ogromne ilości informacji. Konsumpcja jest idealnym określeniem - przyswajanie oznacza przechowywanie do ponownego wykorzystania. Konsumpcja to spożycie i wydalenie z opcją - możliwą ale niekonieczną, wyciągnięcia czegoś przydatnego w trakcie trawienia.

Rok 2016 należał do post-prawdy. Zjawisko fałszywych i niejasnych wiadomości upowszechniło się na tyle, że zostało okrzyknięte słowem roku. Jest jednak ktoś, kto na post-prawdzie zyskał, a nie stracił. To dostawcy wysokiej jakości treści, zamknięci za paywallem.

Czy tego chcemy, czy nie, codziennie zalewa nas potop informacji. Możemy dawkować sobie dostęp do newsów, ale jednego nigdy nie zmienimy - w każdym przypadku będziemy otrzymywać wiadomości przetworzone, wyrwane z kontekstu i wybiórcze.

Wiecie czym jest postprawda? Powinniście. To hasło zawojowało poprzedni rok i zostało wybrane przez kolegium Słownika Oksfordzkiego słowem roku. Nie ulega wątpliwości, że 2017 rok będzie właśnie rokiem postprawdy. I nie jest to dobra wiadomość.