Listonic

Człowiek nie żyje samą muzyką, filmem czy nawet lekturą najlepszej książki. Czasami trzeba zjeśc coś dobrego. Wybór dobrego baru, restauracji czy też odpowiedniego przepisu, według którego coś ugotujemy, nie jest prosty. Z Nokia Lumią z systemem Windows Phone można ułatwić sobie wybór odpowiedniego lokalu czy sprawić, by gotowanie stało się znacznie prostsze. Karol i Włodek zdecydowali się przetestować kilka pomocnych aplikacji.

Odkąd na rynku pojawił się Listonic – jeden z najciekawszych polskich projektów mobilnych, rozwijający do tej pory zaawansowaną mobilną listę zakupów było jasne, że kolejnym etapem rozwoju pomysłu będzie możliwość dokonywania zakupów za pośrednictwem smartfona. I jest – Listonic właśnie wydaje nową aplikację, która umożliwia zamawianie zakupów via iPhone, czy smartfon z Androidem.

Smartfony już dawno weszły do tzw. mainstreamu – to nie urządzenia, z których korzystają tylko technologiczni maniacy, ale zwykli użytkownicy. Jest to widoczne szczególnie po tym, jak bardzo praktyczne aplikacje zyskują sobie popularność oraz fakt, że na obecność w urządzeniach mobilnych decydują się firmy charakteryzujące się ofertą nisko-kosztową. Na iOS właśnie zadebiutowała aplikacja Lidla i zdetronizowała Gastronautów w AppStore na pozycji numer 1.

Autorem tekstu jest Mateusz Halaba, współtwórca agencji mobile marketingowej Green Eyes Angel,  dziennikarz, startupowiec i ojciec-założycel dwóch barcampów o technologiach mobilnych ‚Mobile Revolution’ i ‚Mobile Monday Silesia’.

Historię tego polskiego start-upu śledzimy na Spider’s Web od jego powstania ciesząc się z jego kolejnych sukcesów. Jest to też jedno z tych narzędzi, z których na co dzień korzystamy osobiście – tym łatwiej jest nam więc obserwować to, co się z nim dzieje. A dzieje się naprawdę sporo. Właśnie dziś Listonic – bo o nim mowa – ogłosił na Facebooku 100 tys. pobrań swojej aplikacji na platformę Android. To tylko część spektakularnych danych, którymi szefowie projektu zdecydowali się podzielić z serwisem Spider’s Web.

Listonic jest jednym z najbardziej interesujących start-upów w naszym kraju. Trójka studentów z Łodzi, będąc jeszcze na studiach przygotowała prostą mobilną listę zakupów. Od tego czasu serwis jednak znacząco się rozrósł, a w grudniu wprowadził zupełnie nowy model biznesowy. Postanowiliśmy porozmawiać o tym jaki jest aktualny Listonic oraz o sytuacji smarfonów w Polsce z jednym z założycieli serwisu, Filipem Miłoszewskim.

Jeden z najbardziej innowacyjnych polskich projektów mobilnych Listonic rusza z nową ofertą, która – jeśli okaże się sukcesem – może okazać się przełomowa dla szybkiego wzrostu wartości start-upu. Do tej pory Listonic był w zasadzie mobilną listą zakupów synchronizowaną w chmurze –  z dowolnego urządzenia (komputer, telefon komórkowy, tablet) wpisz co masz kupić i za pomocą aplikacji korzystaj w hipermarkecie podczas zakupów. Od dzisiaj Listonic ma być czymś więcej – dla użytkownika doradcą zakupowym, a dla firm współpracujących nowym kanałem dystrybucji sprzedaży i oferty marketingowej.

Listonic to jeden z tych polskich start-upów, którego rozwojowi z przyjemnością się przygląda. Nie dość, że oferują ciekawy i całkiem innowacyjny produkt, nawet jak na międzynarodowe standardy, to jeszcze mają śmiałe pomysły na przyszłość. Właśnie dobijają do 100 tys. zarejestrowanych użytkowników, a wkrótce z pewnością będzie więcej, bo pomysłodawcy projektu mają kilka dobrych pomysłów na rozwój i komercjalizację serwisu.